Panna Cotta z truskawkami i winem Marsala
Deser ten robilam juz jakis czas temu, kiedy to panowal jeszcze sezon na truskawki. Musze przyznac, ze Panna Cotta z dodatkiem wina Marsala smakuje wysmienicie. Jej lekka, kremowa konsystencja przyjemnie rozplywa sie w ustach. A owocowy akcent w postaci truskawek marynowanych w winie, soku z cytryny i miodzie jest pysznym dopelnieniem calosci. Koniecznie sprobujcie :)
Skladniki na 4 porcje :
1 laska wanilii
75 g cukru
300 ml smietany kremowki
300 ml mleka
3 listki zelatyny
500 g truskawek
2 lyzki miodu
3 lyzki wina Marsala
2 lyzki soku z cytryny
melisa cytrynowa do dekoracji
Laske wanili przeciac na pol, za pomoca noza wyskrobac pestki. Mleko i smietane wlac do garnka, dodac cukier, laske i pestki z wanilii, zagotowac i gotowac ok. 15 min.
W miedzyczasie namoczyc zelatyne w zimnej wodzie. Mieszanke smietanowa przecedzic przez sitko. Zelatyne dobrze odcisnac, dodac do smietany i, mieszajac, rozpuscic. Odstawic do wystygniecia.
Truskawki umyc, usunac szypulki, pokroic na kawalki. Dwie trzecie truskawek wymieszac z miodem, winem Marsala i sokiem z cytryny. Odstawic na ok. 30 min. do zamarynowania. Pozostale truskawki zmiksowac na puree.
Zamarynowane truskawki odsaczyc, odstawic. Sok i puree z truskawek dodac do tezejacego kremu, wmieszac. Wylozyc deser do 4 pucharkow, wstawic do lodowki na ok. 3 godz.
Przed podaniem udekorowac marynowanymi truskawkami i listkami melisy.
Rada: wazne jest, aby smietana , w ktorej rozpuszczamy zelatyne miala odpowiednia temperature. Najlatwiej to sprawdzic za pomoca palca. Kiedy mieszajac palcem smietane odczuwac bedziemy nieprzyjemne cieplo, wowczas smietana jest jeszcze zbyt goraca. Jesli natomiast bedzie zbyt zimna, trzeba ja jeszcze raz lekko podgrzac.
Komentarze
Bardzo pysznie wygląda ten deserek :)
ale pysznosci
zamarzyły mi się truskawki!:D
majana - dziekuje :) ja tez lubie panna cotte :)
cudawianki - kusze jak potrafie :))
Anna - mysle, ze likier migdalowy Amaretto lub Cointreau dobrze by sie komponowaly z truskawkami :)
Agata - dziekuje :) ja tez zaliczam go do ulubionych :)
kasiaaaa24 - byla pyszna :) dziekuje :))
Gosi@ - rzeczywiscie deser mial w sobie to "cos", taki maly smaczek :))
karolcia - dziekuje :) w takim razie to cos dla Ciebie. Pozdrawiam :)
Olciaky - mnie tez kiedy przypomnialam sobie o tym deserze :)
Tilianara - dziekuje :) Chetnie podziele sie z Toba deserkiem. W zamian za kawalek tarty oczywiscie :))
wygląda przepysznie
magda.k - chetnie bym Cie zaprosila gdyby jeszcze byl :)
adda73 - dziekuje :) na pewno by Ci smakowal :)
fellunia - dziekuje :) nie jestes w swojej tesknocie odosobniona :))