Pszenne buleczki ze skorka cytrynowa.
Najlepsze pszenne, drozdzowe bulki jakie do tej pory robilam i jadlam :) Maja fantastyczna strukture miazszu (podobna do chleba), lekko chrupiaca skorke, nie krusza sie i tak pieknie pachna... Skorka cytrynowa dodaje im swiezosci i sprawia, ze sa doskonalym dodatkiem do letnich salatek. Przepis znalazlam w ksiazce Richarda Bertineta "Brot für Genießer" (ang. klik). Przy buleczkach jest troche pracy ale gwarantuje, ze trud sie oplaci (ja musze jeszcze troche popracowac nad nacieciami :) Oczywiscie mozna tez upiec buleczki bez dodatku skroki cytrynowej. Ja podalam buleczki z pyszna salatka, na ktora przepis juz w kolejnym poscie. Goraco polecam :)
Pszenne buleczki ze skorka cytrynowa
Skladniki na 9-10 bulek:
10 g swiezych drozdzy
500 g maki pszennej (typ 550)
10 g soli
350 g letniej wody
skorka starta z 2 duzych niewoskowanych cytryn (bio)
maka do podsypania
Make wsypac do miski, dodac pokruszone drozdze, wyrobic czubkami palcow (podobnie, jak wyrabia sie kruszonke). Dodac sol i wode, mieszac za pomoca dloni przez 2-3 min. az skladniki sie polacza. Dodac skorke z cytryny i wyrobic gladkie ciasto (metoda Bertineta (klik), film (klik) lub za pomoca miksera - ja zrobilam to za pomoca miksera). Z ciasta uformowac kule i przelozyc do lekko wysypanej maka miski. Przykryc miske czysta sciereczka i odstawic na 1 godz. do wyrosniecia.
Wyrosniete ciasto przelozyc na blat lekko oproszony maka. Rozplaszczyc ciasto, zlozyc jeden bok ciasta do srodka dociskajac, nastepnie zlozyc drugi. Zwinac ciasto w rulon zaciskajac brzegi. Tak przygotowane ciasto podzielic na 9-10 kawalkow i uformowac z nich okragle buleczki: brzegi kazdego kawalka ciasta zebrac do srodka, dokladnie zlepic pod spodem i turlac po blacie tworzac kulke. Przykryc buleczki scierka i zostawic na 5 min.
Nastepnie uformowac z okraglych buleczek podluzne bulki: kazda kulke ciasta lekko rozplaszczyc, zlozyc jeden bok ciasta do srodka dociskajac, nastepnie zlozyc drugi. Zwinac buleczke w maly rulon, zacisnac dobrze brzegi. Na koniec turlac przez chwile bulke po blacie aby powstaly spiczaste zakonczenia.
Na duza blache do pieczenia (z wyposazenia piekarnika) polozyc czysta scierke, posypac ja lekko maka. Ukladac po dwie buleczki obok siebie (zlaczeniem do dolu) wzdluz krotszego boku a nastepnie pomiedzy buleczkami zwinac scierke tak, aby powstala bariera oddzielajaca je od kolejnych bulek. Polozyc kolejne bulki, znow zrobic bariere ze scierki i tak az do konca. Przykryc buleczki druga scierka, odstawic w cieple miejsce na 1 godz. do wyrosniecia.
Piekarnik rozgrzac do 250°C (kamien lub blache). Wyrosniete buleczki naciac (za pomoca ostrego noza) posrodku i w trzech miejscach z kazdego boku tworzac na nich "wzor liscia". Wlozyc buleczki do nagrzanego piekarnika, sciany piekarnika spryskac woda. Zredukowac temp. do 220°C i piec buleczki 9-10 min. na zlotobrazowo (ja pieklam 15 min. poniewaz moim zdaniem buleczki byly za malo wypieczone).
Upieczone buleczki wyjac z piekarnika, wystudzic na kuchennej kratce.
Rada: jesli chcemy zamrozic bulki wtedy pieczemy je tylko 5- min. w temp. 220°C a nastepnie studzimy, wkladamy do foliowych woreczkow i zamrazamy. Przed podaniem rozmrazamy buleczki i pieczemy je do zrumienienia przez 8-10 min. w temp. 210°C.
Komentarze
Częstuję się jedną i posyłam buziaki ;*
Bułki jak malowane, pachnące i na pewno przepyszne. Miałam trochę przerwy w pieczeniu domowego pieczywa. Ale powracam, bo takie nasze i własnoręcznie zrobione jest najlepsze.
Pozdrawiam chrupiąco :)
P.S.
Nacięcia są idealne :)
u Ciebie zawsze coś wspaniałego!
Bułeczki te bedą za mna ,chodziły', aż...je upiekę.
Cudownie mięciutkie.
Pozdrawiam ciepło!
Pozdrowienia.
Dziekuje i pozdrawiam.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Pozdrawiam.
Pozdrowienia.
Usciski.
Pozdrawiam.
Usciski.
Pozdrawiam.
Pozdrowienia.
Buziole :)
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Usciski.
Pozdrowienia.
Dziekuje i pozdrawiam.
Pozdrowienia.
Pozdrawiam.