Chleb pełnoziarnisty J. Hamelmana.

Pyszny pelnoziarnisty chleb na zakwasie z mieciutkim, dziurkowanym wnetrzem i chrupiaca skorka. Przepis umiescila niedawno na swoim blogu kabamaiga. Kiedy tylko go zobaczylam wiedzialam, ze wczesniej czy pozniej go upieke (z naciskiem na "wczesniej":) Upieklam dwa bochenki, ktore odstawilam do wyrastania w koszykach (nastepnym razem upieke jeden wiekszy bo chlebki wyszly nieduze). Polecam :)

Chleb pełnoziarnisty J. Hamelmana
Skladniki na zaczyn:
230 g maki zytniej pelnoziarnistej
185 g wody
1 lyzka i 1 lyzeczka dokarmionego zakwasy zytniego
Skladniki na ciasto wlasciwe:
455 g maki wysokoglutenowej*
230 g maki pszennej pelnoziarnistej
440 g wody
16 g (1 lyzka) soli
4 g drozdzy instant
cały zaczyn, minus 1 lyzka i 1 lyzeczka
Wymieszac skladniki zaczynu i odstawic na 14-16 godz. w pomieszczeniu o temperaturze 21°C.
Wymieszac wszystkie skladniki na ciasto wlasciwe. Wyrabiac na 1 predkosci przez 3 min. i przez kolejne 3, na drugiej. Poniewaz ciasto jest z maki zytniej pelnoziarnistej, moze sie zdarzyc, ze bedzie potrzeba wymieszania przez kolejne 15-30 sekund. Pozadana temperatura ciasta to 26-27°C.
Wyrobione ciasto odstawiamy na 1 godz. do wyrosniecia. Dzielimy je na 2 czesci i formujemy owalne lub okragle bochenki. Odstawiamy do ponownego wyrosniecia na 50-60 min. w temp. 26-27°C.
Pieczemy z para w 235-240°C przez 15 min., a nastepnie zmniejszamy temperature do 225°C i pieczemy kolejne 20-25 min.

*nie mialam maki wysokoglutenowej wiec za rada Karoliny wymieszalam make pszenna z pszenna pelnoziarnista
Właśnie sobie o powrocie do pieczenia chleba myślę... Rozrzewniłam się i pewnie nastawię zakwas. Ten chleb już mi się w oczy rzucił i zapamiętał. Dzięki, Majko, za inspirujący wpis!
OdpowiedzUsuńcudownie wyglada Majeczko....az pachnie przez ekran monitora.....ja nadal nie wyprodukowalam swojego zakwasu....siegam na razie po kupne.....
UsuńUsciski i milego tygodnia zycze :)
Przepiękny, dojrzewam do upieczenia chleba na zakwasie:) powoli powoli ale ten wpis mnie zachęcił.
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb!
OdpowiedzUsuńI piękne wnętrze.
Smacznego Majko.
Pięknie wyrośnięty :)
OdpowiedzUsuńsobie przepis zapiszę i jak tylko będe miała chwilę zrobię go na próbę :)
OdpowiedzUsuńMam go na liście do zrobienia :-)
OdpowiedzUsuńCudo, cudo! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale bochenki! :) chetnie zjadlabym sobie kanapke z Twoim chlebkiem ; )
OdpowiedzUsuńbuziaki ;*
wygląda obłędnie, piękny ciemny środek i to pęknięcie na wierzchu, mmm już czuję tą chrupiącą skórkę :)
OdpowiedzUsuńNiech mi ktoś taki upiecze :(
OdpowiedzUsuńJak malowany!
O widzisz a mi nie wyszedł tak jak chciałam ostatnio. Polska mąka jest zupełnie inna niż ta, której używałam w Anglii i potrzebuje dużo mniej wody moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńW weekend kolejne podejście :))
Twoje są pięęękne!
Piękne bochenki! Czy ciasto jest na tyle zwarte, że da się uformować bochenek bezpośrednio na blasze, czy muszą wyrastać w koszu? Ostatnio mi nie wychodzi formowanie chleba i zawsze kończy się to rozlanym plackiem... Z chęcią bym go upiekła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Śliczne bochenki;) Takie z chrupiącą skórką lubię najbardziej;)
OdpowiedzUsuńMajko, sam Hamelmann byłby z Ciebie dumny!!
OdpowiedzUsuńJak jeszcze trochę pooglądam takie chleby, to w końcu ponownie nastawię zakwas... W tym chlebie jest wszystko - skórka oprószona mąką, kolor, struktura... cudowny chleb. Wstawiam zdjęcie do pinteresta, żeby nie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńmuszę znowu nastawić na zakwas, bo poprzedni mi niestety wykorkował, ale zrobię to na pewno, bo ten chlebek muszę koniecznie upiec :) inaczej będzie mi się śnił po nocach :)
OdpowiedzUsuńteż mam go w planach .....wygląda cudownie:)
OdpowiedzUsuńMajeczko, chlebek wygląda przepysznie. Cudowne pieczesz bochenki!
OdpowiedzUsuńPiękne fotki:)
Cieplutko pozdrawiam.
chlebus wyglada cudnie, az sie chce siegnac po kromeczke!!!! juz sobie drukuje przepis i zrobie go jutro!!!
OdpowiedzUsuńpiekne bochenki:)
OdpowiedzUsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńWspaniały chleb, Majeczko gratuluję :) i serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńM.
Majeczko cudowny. Smakuje rewelacyjnie, prawda? Ja robię już regularnie.
OdpowiedzUsuńDomowe chleby to jest jednak to! :)
OdpowiedzUsuńdawno nie piekłam chleba na zakwasie, ten przepis jest w zasięgu moich umiejętności ;)
OdpowiedzUsuńCo za wspaniałe pieczywo!:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne chlebki, ja go kiedyś piekłam i wiem że pyszny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
fajne....zawsze mi sie podobaja chleby pieczone w domu:)
OdpowiedzUsuńJejku, ale piękny. strasznie stęskniłam się za robieniem chlebów, w ten weekend muszę coś zrobić, zwlaszcza jak patrzę na takie cuda.
OdpowiedzUsuńMajko, alez piekny ten chleb! Bardzo 'rasowy' :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdezcnie!