Strucla z orzechami, cynamonem i likierem amaretto.



Nasza niedziela pachniala drozdzowym ciastem, orzechami i cynamonem... A wszystko to za sprawa pewnego wypieku, ktory nie dawal mi juz spokoju od dosyc dawna. Wreszcie sie skusilam i upieklam :) Pyszna, mieciutka drozdzowa strucle z orzechowo-cynamonowym nadzieniem. Po wyjeciu z piekarnika pieknie pachnie likierem amaretto. Ciasto ladnie rosnie, jest mile i elastyczne w dotyku. Masa orzechowa jest dosyc slodka, wiec mozna zredukowac ilosc dodanego do nadzienia cukru. Przepis na lukier bedzie od dzis moi ulubionym przepisem bo wyszedl wg mnie doskonaly i swietnie trzyma sie na ciescie :) Dalam do niego troche wiecej soku z cytryny dzieki czemu przelamuje on slodycz nadzienia. Jesli nie lubicie lukru mozna strucle posypac po upieczeniu (i calkowitym ostygnieciu) cukrem pudrem. Z podanych proporcji wychodzi baaardzo duza strucla (nie widac tego na zdjeciach ale jest naprawde ogromna, musialam ulozyc ja na ukos na blasze, poniewaz nie zmiescila mi sie ani w pionie ani w poziomie :) Po uformowaniu strucli nie zostawiamy jej do ponownego wyrosniecia tylko wkladamy do zimnego piekarnika i nastawiamy zadana temperature. Podczas gdy piekarnik bedzie sie nagrzewal, strucla bedzie sobie spokojnie rosla :) Goraco polecam.



Z podanych skladnikow mozna tez upiec dwie chalki. Rezygnujemy wtedy z nadzienia, ciasto dzielimy na pol i zaplatamy dwie chalki. Ukladamy na blasze wylozonej papierem do pieczenia, smarujemy smietana, posypujemy bardzo grubym cukrem i dalej postepujemy jak ze strucla. Takie chalki najlepiej smakuja swieze, posmarowane maslem lub z dodatkiem ulubionej marmolady.

Przepis pochodzi z ksiazki Sarah Wiener "La Dolce Wiener". A dokladna instrukcje zwijania strucli znajdziecie tu (klik).



Strucla z orzechami, cynamonem i likierem amaretto

Skladniki na 1 duza strucle:
Ciasto drozdzowe:
42 g swiezych drozdzy (o temp. pokojowej)
200 ml letniego mleka
125 g cukru
80 g masla
ok. 500 g maki (typ 550)
szczypta soli
1 jajko (o temp. pokojowej)

Nadzienie:
200 g mielonych orzechow laskowych (lub pol na pol laskowych i wloskich)
100 g cukru
1 op. cukru waniliowego (dalam lyzeczke cukru z prawdziwa wanilia)
60 g bulki tartej
250 g smietany kremowki
1 lyzeczka mielonego cynamonu
20 ml likieru amaretto lub rumu (dalam amaretto)

Lukier:
200 g cukru pudru
1 lyzka soku z cytryny (ja dalam 2)
2 lyzki goracej wody

Drozdze wkruszyc do garnuszka, dodac kilka lyzek letniego mleka i 1 lyzeczke cukru, rozetrzec drozdze lyzka. Przykryc garnuszek talerzykiem i odstawic na 15 min. zeby drozdze "ruszyly". Pozostale mleko wlas do rondelka, dodac maslo, podgrzewac az maslo sie rozpusci, przestudzic.

Make przesiac do miski. Dodac pozostaly cukier i szczypte soli. Wlac letnie mleko z maslem i drozdzowy zaczyn, wbic jajko. Wyrobic ciasto (ja zrobilam to za pomoca miksera). Jesli ciasto bedzie zbyt lepkie mozna lekko podsypac maka (ja dalam dodatkowo ok. 2 lyzek maki). Uformowac z ciasta kule, wlozyc do miski, przykryc folia lub sciereczka i dostawic do wyrosniecia na 1-2 godz. (u mnie ciasto wyrastalo 1 godz.).

W miedzyczasie wszystkie skladniki nadzienia wlozyc do miski i dobrze wymieszac. Wyrosniete ciasto wyjac z miski, krotko zagniesc i rozwalkowac na duzy kwadrat. Posmarowac ciasto nadzieniem a nastepnie zrolowac.

Duza blache (z wyposazenia piekarnika) wylozyc papierem, polozyc zrolowane ciasto. Za pomoca ostrego noza przeciac rolade wzdluz na pol pozostawiajac jeden z koncow nieprzeciety. Splesc ciasno ze soba.

Blache z ciastem wstawic do zimnego piekarnika. Nastawic temperature na 180°C i piec strucle przez 30-35 min. do zbrazowienia (ja pieklam 10 min. dluzej). Upieczona wyjac z piekarnika, odstawic na chwile do przetygniecia po czym przelozyc ja na metalowa kratke i zostawic aby calkowicie wystygla.

Przygotowac lukier: wszystkie skladniki lukru dobrze wymieszac ze soba. Jeszcze ciepla strucle posmarowac przygotowanym lukrem (ja zrobilam to za pomoca pedzelka) i odstawic do zastygniecia.

Komentarze

wiosenka27 pisze…
Toż to szał podniebienia:)
slyvvia pisze…
Cudownie wygląda. Aż nabrałam ochoty na coś drożdżowego :D
Kaś pisze…
jejku, wygląda fenomenalnie!
margot pisze…
ale urodziwa , cudo
Majeczko, Wasza niedziela była niezwykle aromatyczna, bo ta strucla pachnie aż przez ekran...!!! Już ją uwielbiam:)
zjedz_mnie pisze…
Tyle pyszności w jednym, rozpusta na maksa ;]
Majana pisze…
O Matko, wygląda przepięknie!
Jak ja kocham drożdzówy! Z cynamonem,orzechami,szaleństwo smaków, które ubóstwiam:)

Pozdrowienia:*
No czekam na zimę i grzeszenie nad talerzem pysznego ciasta, jak to!
Monika pisze…
Uwielbiam drożdżowe wypieki,a ta strucla nie dość,że śliczna,to jeszcze wykwintnie smaczna;) czuję to na odległość!,pozdrawiam
Maggie pisze…
Zazdroszcze takiej pachnacej niedzieli, uwielbiam drozdzowe wypieki!
Ile ja bym dała,żeby teraz sobie taki maluczki kawalątek uczkąc. Wspaniała :)
pieczarka mySia pisze…
Az Ci zazdroszcze takiej strucli z tak cudownym nadzieniem: orzechy laskowe, cynamon - pycha! :) musze sie koniecznie skusic ; )
Gosia pisze…
ajaj,alez mi jezyk uciekl-nie powiem dokad ;) wspaniale wyglada i az jej zapach czuje tutaj :) te propozycje chalki tez kuszace sa,tez takie uwielbiam ze swiezym maselkiem i konfitura truskawkowa...
Usciski Agus :)
martex.82 pisze…
wow, wygląda fantastycznie, wyobrażam sobie jak musiało pachnieć, cynamon, orzechy, rewelacja :)
dorota20w pisze…
pysznie wygląda
aga pisze…
ale cudna!!! puszysta, mieciutka i to nadzienie... pysznosci:) jak bym mogla to juz bym urwala kawalek i zjadla sobie:)
cos cudownego ...widziałam kiedys podobną w jakiejś niemieckiej ksiażce i wymiękłam ....podobnie jak teraz:) cudeńko:) muszę ją upiec:)
zauberi pisze…
sama nazwa działa na moje kubki smakowe :) m-n-i-a-m
gosiaa99 pisze…
Przepiekna, a ja tez musze tak cudnie zapleciona zrobic ;)
Arvén pisze…
Uwielbiam strucle. Puszyste, pełne nadzienia, polane lukrem. Twoja to idealny przykład perfekcyjnego ciasta :-)
Karolina Beaudet pisze…
Cudowna!!! Uwielbiam takie wypieki, a do tego jeszcze ten dodatek amaretto. Mniam!!!
Unknown pisze…
Majka, jak będziesz takie łakocie prezentować, to ja już niedługo będę musiała sobie kupić spodnie w większym rozmiarze...
Zuza pisze…
zapiera dech w piersiach ;) i wyostrza apetyt!
An-na pisze…
Pogapię się i pomyślę, kiedy zrobić sobie od diety odpoczynek - nic mnie tak nie kusi, jak drożdżowa strucla...
Majko! Cudowna! U mnie tradycyjnie pojawia się w ostatni dzień starego roku, ale myślę sobie, że nic się nie stanie, jeśli złamię tą zasadę.
Uściski:)
atina pisze…
Ależ ta strucla do nie przemawia, ona mnie woła;) Pysznie wygląda!
magda k. pisze…
szał u Ciebie, kochana rewelacja, Ty to potrafisz wyszukać świetny przepis :) koniecznie muszę zrobić :)
kabamaiga pisze…
MAjeczko nie dość, że te orzechy, to jeszcze ten lukier. Aż ścieka po monitorze :)
moje pasje pisze…
Wygląda obłędnie...Piękna!!!
Szarlotek pisze…
Coraz bardziej popadam w kompleksy....Ech.... Gdybyś była moją sąsiadką :)
anytsujx pisze…
Cudowna .... !:)
skoraq cooks pisze…
Taka ilość lukru i tracę wszelką samokontrolę. Ach zjadłabym taką struclę.
Canette pisze…
Właśnie takiej strucli szukałam, jest obłędna, na pewno zrobię na jakąś spokojną niedzielę do kawusi :)
Anonimowy pisze…
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze…
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze…
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.