Drozdzowe ciasto maslane z kruszonka.
Strasznie dlugo "chodzilo" za mna ciasto drozdzowe. Koniecznie z kruszonka. Chodzilo i chodzilo, necilo, kusilo, juz prawie czulam jak pachnie... Wreszcie uleglam :) Pyszne, maslane, z duza iloscia kruszonki. Trudno bylo sie od niego oderwac. Przepis znalazlam na blogu Liski. Pieklam je juz kilkakrotnie, rowniez z dodatkiem owocow (jagod) i bylo rownie pyszne. Za pierwszym razem wzielam jednak zbyt mala blaszke (nie wierzac slowom Liski, ze ciasto mocno urosnie) i moj placek ma przez to troche...rustykalny ksztalt :)) Polecam.
Drozdzowe ciasto maslane z kruszonka
500 g maki pszennej
20 g swiezych drozdzy (lub lyzeczka suchych)
3 zoltka
60 g drobnego cukru
60 g miekkiego masła
zapach (uzylam cukru waniliowego)
"mleka, ile zabierze" - u mnie bylo to ok. 200 ml
szczypta soli
W 1/3 szklanki mleka rozpuscic drozdze z lyzeczka cukru. Odstawic na 15-30 min. Dodac pozostale skladniki i wyrabiac tak dlugo, az ciasto zacznie odstawac od reki - polecam uzycie miksera. Ciasto powinno byc pulchne. Przykryc sciereczka i zostawic do wyrosniecia (zwykle zajmuje to ok. 1 godz.)
Przelozyc do wysmarowanej maslem i wysypanej maka formy - w zaleznosci od tego, jak grube lubimy ciasto, moze to byc tortownica lub prostokatna blacha. Nalezy pamietac, ze ciasto bardzo rosnie i musi miec sporo miejsca.
Kruszonka:
100 g maki
50 g cukru
50 g zimnego masla
szczypta soli (na czubek noza)
Skladniki kruszonki rozetrzec w miseczce drewniana lyzka. Posypac ciasto.
Wstawic do piekarnika nagrzanego do 180°C i piec 40-60 min. Czas pieczenia zalezy od wielkosci formy - im mniejsza, tym srodek ciasta dluzej sie piecze. Nalezy drewnianym patyczkiem sprawdzic, czy nie jest surowe. Gdyby wierzch sie za bardzo rumienil, przykrywamy folia aluminiowa.
Komentarze
Milego dnia! Sciskam!
Pozdrawiam Cię!
Mmmmm... rozmarzyłam się.
Cudne. :)
Oskubałabym tę kruszonkę :)))
Piękniejszej nie trzeba, a że wyrosła... to jest własnie atrybut tego ciasta, pozdrawiam:))
Buzka :*
pieknie ci wyroslo i chce wychodzic z foremki :) chetnie bym porwala jeden kawaleczek!
I ile kruszonki na wierzchu, to lubię:)
jakie cudowne, oszałamiające zdjęcia.
jęzk aż mi do ekranu przylgnął.
nieee, nie można się oprzec!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Kamila - dziekuje :)
Amber - prawda, ze sa najlepsze? Usciski.
Angie - dziekuje. Chetnie bym Cie poczestowala :)
Justyna - wlasnie...z maslem..zawsze tak jadlam placek drozdzowy mojej babci... :)
Monisia - ja tez :))
Kasiaaaa24 - dzieki. A ja nie wierzylam Lisce .. :)
Maggie - ha ha ha :))
Arek - po stokroc heaven :))
Slyvvia - dziekuje. Troche niekontrolowanie ale ma to swoj urok :)
Majana - dziekuje slicznie. Oderwij sobie nawet polowe jesli chcesz :)) Usciski.
kass - dziekuje. Pozdrawiam cieplo.
Jolanta Szyndlarewicz - ciesze sie, ze Ci sie podoba. Czestuj sie prosze :))
pieczarka mySia - dzieki wielkie. Usciski.
piegusek1976 - w takim razie zapraszam do mnie na ciasto i kawe :) Chetnie upieke je po raz kolejny. Buziaki.
Daia i Jarek - ja sie dopiero przekonalam co znaczy nie wierzyc Lisce :)) Na drugi raz bede madrzejsza :)) Usciski.
Korik - no, uroslo :) Kruszonki bylo wiecej tylko czesc mi spadla z ciasta kiedy roslo i niestety spalila sie na wegiel :) Piekarnik do czyszczenia :)) Buziaki.
Karmel-itka - :))) Jestes niemozliwa :)) Dzieki wielkie.
Pozdrawiam serdecznie.