Scottiglia con polenta alla spianatora (gulasz miesny z polenta).


Dzis zapraszam Was na obiad we wloskim stylu :) Pyszny, cieply i sycacy - gulasz miesny w pysznym pomidorowym sosie z polenta. Z dodatkiem szalwii, rozmarynu, jalowca i oczywiscie czerwonego wytrawnego wina. Ja przygotowalam gulasz z polowy porcji z miesa wolowo-wieprzowego ale mozna dodac do niego rowniez jagniecine a nawet dziczyzne. Przyznaje, ze polente jadlam i robilam po raz pierwszy. Jest pyszna i juz wiem, ze jeszcze nie raz pojawi sie w mojej kuchni :) Niestety nie udalo mi sie dostac polenty w wersji blyskawicznej wiec musialam ja przygotowac tradycyjnie i gotowac znacznie dluzej (przygotowalam ja wg przepisu zamieszczonego na opakowaniu). Goraco polecam :)

"To danie laczy roznorodne skladniki i idee typowe dla trzech regionow Wloch, zachowujac jednoczesnie podstawowy styl wloskiej kuchni. Polenta pochodzi z polnocy, scottiglia to toskanski gulasz z roznych rodzajow mies. Sposob jedzenia pochodzi natomiast z Abruzji. Wyrazenie alla spinatora odnosi sie do specjalnego okraglego stolu z Abruzji, na ktorym rozklada sie ugotowana polente, a na jej srodek naklada sie gulasz. Osoby zasiadaja wokol stolu i uzbrojeni w widelce zaczynaja konsumowac - taki posilek naprawde laczy ludzi".

Przepis z ksiazki Antonio Carluccio i Gennaro Contaldo "Dwaj lakomi Wlosi".


Scottiglia con polenta alla spianatora (gulasz miesny z polenta)

Skladniki na 10 porcji:
2,2 kg mieszanych mies: wieprzowiny, jagnieciny lub dziczyzny, jesli bedzie dostepna (ja zrobilam gulasz wolowo-wieprzowy)
100 ml oliwy z oliwek
4 lodygi selera naciowego, pokrojone w mala kostke
1 duza cebula, drobno posiekana
2 duze marchewki, pokrojone w mala kosteczke
3 zabki czosnku, drobno posiekane
200 ml czerwonego wina
1 lyzka stolowa owocow jalowca
1 lyzeczka ziarenek czarnego pieprzu
4 liscie szalwii
1 lyzka stolowa listkow rozmarynu
1,5 kb polpa di pomodoro lub passaty z kawalkami pomidorow
1 lyzeczka swiezo zmielonej galki muszkatolowej
2 lyzki stolowe przecieru pomidorowego
sol i swiezo zmielony czarny pieprz

Polenta concia:
3 l wody
20 g soli
600 g kaszy kukurydzianej, blyskawicznej
120 g sera fontana (lub taleggio) swiezo tartego - nie dalam
80 g parmezanu, swiezo startego
100 g masla

W pierwszej kolejnosci przygotuj gulasz. Mieso pokroj w kawalki wielkosci orzechow wloskich. W duzym garnku rozgrzej oliwe i wrzuc warzywa oraz czosnek. Podsmazaj przez okolo 7 min., az zmiekna. Dodaj mieso. Pozwol, by zrumienilo sie ze wszystkich stron, smazac je przez 8-10 min. Wtedy dodaj wino i zmniejsz ogien. Wrzuc owoce jalowca, ziarna pieprzu, listki szalwii, rozmaryn oraz passate pomidorowa i gotuj przez mniej wiecej 5 min. Dodaj galke muszkatolowa i przecier pomidorowy. Gotuj na malym ogniu bez przykrycia, przez 1 godz., az mieso bedzie miekkie. Dopraw do smaku sola i pieprzem.

Kiedy mieso bedzie prawie gotowe, zacznij przygotowywac polente. W duzym garnku zagotuj osolona wode. Wsyp kasze kukurydziana i gotuj przez kilka minut, mieszajac, az zgestnieje i zyska gladka konsystencje (uwazaj, by jej nie przypalic, kiedy zacznie intensywnie bulgotac). Zestaw z ognia i intensywnie wymieszaj. Nie przestawaj podgrzewac na malym ogniu.

Wyloz polente na wybrany talerz robiac w niej na srodku "studnie". Ponownie sprawdz czy gulasz jest odpowiednio doprawiony i naloz go w srodek "studni".

Komentarze

Amber pisze…
Majko,
i gulasz i polentę spałaszowałabym bardzo chętnie.
Pysznie zaczynasz tydzień!
Ewa pisze…
Uwielbiam Dwóch Łakomych Włochów. Właśnie kupiłam książkę Antonio "Italia" a dwie Gennaro z biblioteki leżą na nocnej szafce. Fascynuje mnie ta regionalność Włoskiej kuchni. Danie na pewno wypróbuję!
Majeczko, spinator po łacinie to odwracacz (musculus spintor), zatem skojarzyło mi się, że to danie, to z mięśni przedramienia... Brr...
Ale, mimo moich skojarzeń, taki gulasz na polencie chętnie:)
ANIA pisze…
jeszcze właśnie nie próbowałam nigdy polenty, Twój przepis jeszcze bardziej mnie zachęcił, pozdrawiam:))))
Panna Malwinna pisze…
Mam tę książkę, ale jeszcze nie miałam czasu dokładniej jej przejrzeć. Danie zapowiada się przepysznie!


pozdrawiam ciepło

Malwinna
Dota Szymborska pisze…
super przepis...tylko 10 porcji!!!!
skoraq cooks pisze…
Fajny pomysł. Idealny na jesienne, zimne i ciemnie wieczory:-) A polenty instant nie polecam. Ja generalnie uwielbiam polentę od wielu lat i przetestowałam już mnóstwo opcji, ale jednak efekt końcowy wart jest całego tego mieszania. I choć szybciej, to jednak to nie to samo. Mieszam, że aż ręka boli, ale warto się trochę pomęczyć :-D
Majana pisze…
Fantastyczna propozycja! BArdzo kusząca, sycąca i pyszna, no i włoska:)
Pozdrawiam Majeczko
aga pisze…
ale masz ladny talerz:)
a na takie danie to z checia sie wprosze, tylko daj znac kiedy mozna:)
Usciski:)
Dominika & Wika pisze…
Dawno nie jadłam polenty. Kojarzy mi się z wyjazdami w góry : )
Ivka pisze…
Propozycja bardzo w moim guście :)
pieczarka mySia pisze…
Kolejne pyszne danie, na które az slinka mi cieknie! :) bardzo lubie Twoje zdjęcia Majko :)

Buziaki i milego dnia ;-)
majka pisze…
Raczej koncze Amber. Gulasz i poelnta byly na niedzielny obiad :))

Usciski.
majka pisze…
Wiem, wiem. Czytalam u Ciebie na blogu o tej ksiazce :) A danie polecam. jest troche zabawy z polenta ale czego sie nie robi aby dobrze podjesc? :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Kochana, Ty to masz skojarzenia... :) Ciesze sie, ze mimo wszystko bys go zjadla :))

Sciskam Cie mocno :)
majka pisze…
Ciesze sie bardzo. To tez byl moj pierwszy raz z polenta :)) I jak pisalam na pewno nie ostatni.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Jest pyszne. A ksiazke i ja mama od dawna i wreszcie postanowilam zrobic z niej jakis uzytek :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Za malo? :)) Czy moze za duzo? Ja robilam z polowy porcji i mielismy jedzenia na dwa dni dla dwoch osob (Maly pogardzil gulaszem:)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ciesze sie, ze Ci sie podoba. I dzieki za typ z polenta. Teraz juz na pewno nie bede szukac tej instant :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje Majanko. Najwazniejsze, ze wloska, prawda? Bo wszyscy wiemy, ze wloskie = najlepsze :)

Usciski.
majka pisze…
Dziekuje. Wyszperalam go na pchlim targu :) A na obiad zapraszam :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ja w gorach zawsze zajadalam sie Keiserschmarrn :) Nie pozostaje wiec nic innego jak przygotowac sobie polente w domu :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ciesze sie bardzo. I oczywiscie polecam :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Ciesze sie Myszus :) Ja za wlasnymi zdjeciami niestety nie przepadam wiec cieszy mnie kazdy komplement na ich temat :)

Usciski.
Monica pisze…
Boskie bo włoskie. Pyszne bo aromatyczne. Czegóż chcieć więcej ? Wpraszam się na obiad :)
magda k. pisze…
Twoje ostatnie propozycje bardzo mnie kuszą i chyba się w końcu pokuszę :)
Ola pisze…
a mi nie zostaje powiedzieć nic innego jak przeapetyczny obiad!