Ryz na mleku brulee z truskawkami.



Ryz na mleku. Ten pyszny i prosty deser znaja pewnie wszyscy. Ja rozsmakowalam sie w nim dopiero calkiem niedawno :) Niestety nie mialam szczescia zajadac sie takim ryzem w dziecinstwie. Co innego kasza manna na mleku, ugotowana na gesto, koniecznie z dodatkiem soku z dzikiego bzu, ktory co roku robila moja mama... Pyszne wspomnienie :) Wrocmy jednak do ryzu. Najbardziej lubie wersje klasyczna, bez zadnych dodatkow, ewentualnie posypana cynamonem. Dzis zapraszam jednak na mala wariacje tego deseru. Z dodatkiem truskawek i pyszna skorupka a la creme brulee. Najlepiej podawac go od razu po przygotowaniu. Smakuje naprawde doskonale. Goraco polecam :)



Ryz na mleku brulee z truskawkami

Skladniki na 4 porcje:
1/2 l mleka
szczypta soli
100 g ryzu*
4 lyzki cukru
1 lyzka cukru z prawdziwa wanilia
500 g truskawek (swiezych lub mrozonych)
tluszcz do foremek
4-6 lyzek brazowego cukru

W rondelku zagotowac mleko ze szczypta soli. Wsypac ryz, wymieszac, ponownie zagotowac a nastepnie gotowac pod przykryciem (na malym ogniu) przez ok. 30 min. (od czasu do czasu nalezy ryz przemieszac). Dodac 2 lyzki cukru i cukier z prawdziwa wanilia.

Swieze truskawki umyc (mrozone rozmrozic), osaczyc na sicie. Polowe truskawek zmiksowac z 2 lyzkami cukru na puree. Druga polowe truskawek pokroic na male kawaleczki a nastepnie wymieszac z truskawkowym puree.

Cztery kokilki lub filizanki (ok. 150 ml kazda) lekko wysmarowac tluszczem. Do kazdej kokilki wylozyc truskawki a na truskawki ryz na mleku. Posypac brazowym cukrem.

Foremki ustawic na blasze i wstawic do piekarnika pod rozgrzany grill aby cukier sie skarmelizowal (ja uzylam palnika). Podawac najlepiej od razu po przygotowaniu.



*najlepszy jest specjalny ryz do gotowania na mleku, o krotkich, okraglych ziarenkach ale moze tez byc zwykly ryz
**zrodlo: "Kochen und Genießen" 6 (2011)

Komentarze

Angelika Szostak pisze…
Kuszący deser;) Brązowy cukier i truskawki, to musi smakować wyśmienicie;)
anja pisze…
Wygląda przepysznie! Cudne zdjęcia :)
Kamila pisze…
Niebiański deser z prostych składników!
Monica pisze…
Wspaniale to musi smakować :)

Ja nie mogłam się opanować i zeżarłam truskawkami prosto z pojemniczka, nie zdążyłam nic z nich zrobić hihi ;)
To pierwsze truskawy w tym roku, straszne "sztuczniachy" ale jak się nie ma co się chce to się je co się ma :D A takiego deseru nikt mi nie zrobi :(

Pozdrawiam!
agnieszka pisze…
To jest naprawdę pyszny pomysł! taki deser musi różnić się od klasycznego ryżu na mleku, ale wygląda bosko! Chętnie wypróbuję :) Miłego tygodnia!
Konsti pisze…
Fantastyczne fotki! Takie... nastrojowe i jakby retro? Bardzo mi sie podob i przepis, i aranzacja.
Pozdrawiam.
Majeczko, jakie Ty zdjęcia zrobiłaś! Choć taki z jabłkami jest moim faworytem, to twojego truskawkowego nie odmówiłabym! I jeszcze skorupka...! Ech...
p.s. kaszy manny nie lubię do tej pory...
Wiewióra pisze…
Oj... wygląda tak wspaniale ze w życiu bym nie powiedziała o tym deserze ryż na mleku... cudne i na 100% pyszne jedzenie a zdjęcia jeszcze pyszniejsze.
kornik pisze…
O raju, jaki piękny deserek!
Takie smakołyki to ja lubię:)
zjedz_mnie pisze…
Fantastyczny deser, prosty i na pewno smaczny. Zrobię coś takiego zamieniając jedynie truskawki na inny owoc, gdyż te uwielbiam, ale nie przetworzone ;]
kabamaiga pisze…
Majeczko szukam szczęki. Deser cudny, łyżeczki marzenie, a o kokilkach nawet już nie wspomnę.
Amber pisze…
Agnieszko,wygląda cudownie!
Karmię się wzrokiem.
Marta pisze…
Jak to wygląda! Mmm.. poezja :)
Majana pisze…
Jejkuś,cudowny jest ten ryż! Niesamowicie mi się podoba! Wspaniałe zdjęcia, mmmm:) Pycha!
pieczarka mySia pisze…
kocham sie Majeczko w takich slodkich deserach! :)
aga pisze…
jak najbardziej mi odpowiada taki deserek, bo ryz na mleku bardzo lubie:) a do tego jescze ta cukrowa warstewka... pycha:)
Hania-Kasia pisze…
Wygląda super apetycznie. Aż nie mogę patrzeć na zdjęcia, bo nabieram ochoty na coś słodkiego.
Monika. L pisze…
Ależ fotki!!!! Majeczko! Jak na okładkę książki! Serio, serio. Zachwycam się.
No deser też fantastik...wszystko razem :) Bravo!

ściskam cieplutko
M.
Unknown pisze…
Masz ci los, miałam ograniczyć cukier na wiosnę...
Anonimowy pisze…
Majka! Cudny deser... o zdjęciach już nie wspomnę :) Nic tylko zielenieć z zazdrości!

Ryż na mleku to dla mnie wspomnienie dzieciństwa... U mnie w domu rodzinnym najczęściej bywał w piątki na drugie danie (zaraz po zabielanym śmietaną czerwonym barszczu z ziemniaczkami)... Zawsze obowiązkowo posypany cukrem i cynamonem oraz polany śmietaną :) Twoja wersja jest na wskroś współczesna i światowa, ale jednocześnie budzi wspomnienia :)

Pzdr gorąco
Aniado (Lepszy Smak)
Magda pisze…
Piękne zdjęcia, piękne łyżeczki, zapewne przepyszny deser.
Zdecydowanie powinnam zrobić podejście do ryżu na mleku i kaszy mannej, kiedyś je uwielbiałam
Agnieszka pisze…
Cudny!! Ostatnio za mna chodzi wlasnie taki deser:) Bardzo lubie tez "sutlac" - turecki ryz na mleku, pieczony. Pychota:)
A taki cremee brulee to super pomysl, ostatnio widzialam podobny przepis ale z kasza jaglana i tez wlasnie z karmelizowanym cukrem na wierzchu:)

PS Te zdjecia! Piekne!!!
Krysia pisze…
Absolutnie pięknie! Ryż na mleku zawsze kojarzył mi się....źle, no może po prostu mało zachęcająco. Twój za to wygląda jak deser z lepszej knajpy. Pysznie!:)


Krysia
codziszjemnasniadanie.tumblr.com