Ciasteczka imbirowe.



Nigdy nie przepadalam za imbirem a wszelkie przepisy z jego dodatkiem, w tym te na ciasteczka, omijalam szerokim lukiem. Az do chwili, kiedy przygotowujac swiateczne prezenty dla najblizszych, upieklam te wlasnie ciasteczka. Wyszly pyszne. Cudownie chrupiace, o mocnym imbirowym smaku. Swietnie szczypia w jezyk i fajnie wygladaja :) Doskonale do kawy lub kubka zimnego mleka. Goraco polecam :)

Z podanej ilosci skladnikow powinno wyjsc 30 ciasteczek (mi jednak wyszlo 50 sztuk, widocznie zrobilam mniejsze).



Ciasteczka imbirowe

Skladniki na 30 sztuk (mi wyszlo ok 50):
350 g maki pszennej
3 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 szczypta soli
225 g cukru
1 lyzka imbiru w proszku
1 lyzeczka sody oczyszczonej
125 g masla
90 g melasy
1 jajko, rozklocone
1 lyzeczka skorki pomaranczowej

Piekarnik rozgrzac do temp. 160°C. Duza blache (z wyposazenia piekarnika) wylozyc papierem do pieczenia.

Make wsypac do miski, dodac proszek do pieczenia, sol, cukier, mielony imbir i sode oczyszczona. Maslo wlozyc do rondelka, dodac melase, podgrzewac na malym ogniu, az maslo sie rozpusci. Zdjac z palnika, lekko wystudzic, wlac do suchych skladnikow. Nastepnie dodac rozklocone jajko i skorke pomaranczowa. Zagniesc gladkie ciasto. Z ciasta uformowac 30 malych kuleczek.

Ukladac kuleczki na blasze zachowujac odstepy (ciastka bardzo rosna), lekko rozplaszczyc palcami (lub wypukla strona lyzki).

Wstawic blache do piekarnika. Piec ciasteczka przez 15-20 min. Upieczone ciasteczka wyjac z piekarnika, chwilke zostawic na blasze a nastepnie delikatnie przeniesc na kuchenna kratke i zostawic do wystygniecia. Podobnie upiec kolejna porcje ciasteczek (az do wyczerpania skladnikow).



*Zrodlo: ksiazka "1001 Kekse"

Komentarze

Angelika Szostak pisze…
Smakowite, kruche ciasteczka;) pewnie ;pięknie pachną do tego ;)
wiosenka27 pisze…
A ja lubię imbirowe wypieki i chętnie bym spróbowała te ciasteczka:)
Kamila pisze…
Przepysznie się prezentują!
Daria Anna pisze…
Uwielbiam te ciasteczka, robiłam nawet 2 dni temu, ale robię je bez jajka, wtedy sa jeszcze bardziej chrupiące :)
ANNA pisze…
Cudnie wyglądają i ja uwielbiam imbir!
ooo, takie ciasteczka imbirowe na pogody mroźne są jak zdrowotne tableteczki - rozgrzewają i zabijają bakterie. Wierzeę w to.
mmmm, pyszności
Pozdrawiam
i zdjęcia cudne

Monika
Maggie pisze…
Czesto kupuje imbirowe ciacha, ale domowych jeszcze nie robilam. Trzeba bedzie w koncu sprobowac. Twoje wygladaja kuszaco!
Zuza pisze…
imbir, o tak tak :)
zawsze urzekają mnie takie nierowne domowe ciasteczka :) Cały urok... :)
Asia pisze…
Ja podobnie, do imbiru podchodzę zawsze na dystans. Ale skoro mówisz, że te ciasteczka Cię przekonały, to może i ja powinnam spróbować?
Pozdrawiam! :)
oj tak do kawy to można jedno za drugim.. :)
Majana pisze…
Przepiękne sa te ciasteczka. Wyglądają idealnie po prostu i chciałoby się chwycić kilka od razu do kawusi:)
Pozdrowienia Majeczko:)
kornik pisze…
Robiłam bardzo podobne na Święta:) były pyszne!
Pięknie popękane te Twoje ciasteczka.

Pozdrowienia:)
Michalina pisze…
własnie zrobiłam, tylko moje przez dodatek melasy zrobiły się intensywnie brązowe, kolor pierniczkowy a nie taki zloty jak u Ciebie... czekam aż się upieką żeby skosztować
Michalina pisze…
właśnie kosztuje: smakują mega, dodałam ciut więcej skórki z pomarańczy więc wyczuwalne nuty to imbir i pomarańcza, są dużo ciemniejsze, ale rozpływają się w ustach :)
aga pisze…
ja bardzo lubie imbir i takie ciasteczka mi sie podobaja:)
kabamaiga pisze…
Robiłam podobne i muszę przyznać, że ja uwielbiam te smaki, odrobinkę gryzące w język.
zjedz_mnie pisze…
Imbirowe biorę w ciemno ;] Super kuszą
piegusek1976 pisze…
jak pięknie popękane:)) ciasteczka idealne na teraźniejsze mrozy, pozdrawiam Agnieszko:)
atina pisze…
Boskie ciasteczka:) Uwielbiam :)
Magda pisze…
Ha, przewrotne są własne lubię/nie lubię. Czasem się człowiek sam zadziwi :)
bialoczarna pisze…
Upiekłam, były wspaniałe, dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
http://slodkie.blox.pl/2012/04/Ciasteczka-imbirowe.html