Nigella Lawson. Szkarlatne cetkowane ciasto na podwieczorek.



Dlugo zastanawialam sie co wlasciwie napisac o tym ciescie. Nie jest ono specjalnie wymyslne, ktos moglby powiedziec "taka zwykla babka" :) Jednak to bardzo proste w swoim wykonaniu ciasto jest w pewnien sposob wyjatkowe za sprawa dodatkow: zurawiny i...buraka :) To wlasnie kawaleczki startego buraka sprawiaja, ze ciasto ma tak interesujacy kolor a zurawina wyglada zupelnie jak "cetki" :) Slodycz i zdrowie w jednym. Dzieki swojemu wygladowi moze smialo znalezc sie na swiatecznym stole (mila odmiana dla tradycyjnego keksu :)) Dodatek buraka byl dla mnie nowoscia (wiem, ze wiele osob pieklo juz ciasta z dodatkiem buraka, ja do tej pory pieklam jedynie muffinki z cukinia (klik) a marchewkowe wypieki wciaz przede mna). Ciasto bardzo wszystkim smakowalo. Grupa testowa byly moje kolezanki, z ktorymi spotykam sie co tydzien (a raczej moj Maly spotyka sie z ich dziecmi:)) ale zadna z nich nie domyslila sie, ze w ciescie ukryty byl burak. Mnie sie wydawalo, ze troche czuje jego smak ale moze ma to zwiazek z tym, ze wiedzialam o jego dodatku. Mi ciasto najbardziej smakowalo pierwszego dnia, zaraz po upieczeniu. Przepis pochodzi z ksiazki Nigelli Lawson "Nigella swiatecznie". Polecam :)



Szkarlatne cetkowane ciasto na podwieczorek

Skladniki na 10-12 kawalkow:
1 duzy surowy burak cwiklowy, ok. 200 g
250 g miekkiego masla
drobno otarta skorka i sok z 1/2 cytryny
200 g mialkiego cukru
4 jajka
150 g suszonej zurawiny
1/2 lyzeczki mielonej galki muszkatolowej
300 g maki
1 lyzeczka proszku do pieczenia

Rozgrzac piekarnik do temp. 180°C. Wysmarowac maslem wnetrze malej keksowki o pojemnosci 900 ml i wylozyc ja papierem do pieczenia.

Obrac buraka i zetrzec na tarce o drobnych oczkach. W duzej misce utrzec maslo, skorke z cytryny i cukier, a nastepnie jajka, dodajac po jednym.

Wmieszac starty burak, zurawine, sok z cytryny i galke muszkatolowa. Na koniec dodac make oraz proszek do pieczenia. Przelozyc ciasto do formy i wygladzic powierzchnie.

Piec 1 godz. lub do momentu, gdy patyczek wbity w srodek ciasta bedzie suchy po wyjeciu (ja pieklam 10 min. dluzej). Zostawic ciasto w formie, az ostygnie a nastepnie przelozyc na metalowa kratke.

Komentarze

Wiewióra pisze…
Już od zeszłego roku kiedy to Mikołaj przyniósł mi "Nigellę Świątecznie" noszę się z zamiarem upieczenia tego ciasta. Bardzo apetyczne.
amarantka pisze…
Wygląda wspaniale!
Lubię takie babkowo-keksowe ciasta.
Z burakiem raz zdarzyło mi się coś upiec i miałam podobne wrażenie - że minimalnie go czuć. Ale to też było tylko moje wrażenie, nikt inny buraka w cieście nie odkrył :)

Uściski Maju!
Piegowata pisze…
Wszystkie buraki starłam dziś do barszczu ukraińskiego! No masz ci los ;) Ale bardzo podoba mi się ten przepis:) Wypróbuję, choc nie wiem, czy zdążę przed świętami!

Miłego dnia Majko!
wiosenka27 pisze…
Bardzo interesujące:)
Ewa pisze…
Bardzo sympatyczny przepis!
Majko, przepis bardzo fajny, a ciasto wygląd tak, że chętnie wpadłabym na pogawędkę z Tobą przy nim...
piegusek1976 pisze…
z burakiem jeszcze nic nie piekłam chociaż słyszałam że sprawdza się w wypiekach, to Twoje ciacho wygląda super-tak słonecznie :)
Anonimowy pisze…
Podoba mi się ogromnie jej kolor! I wygląda na wilgotną - a to bardzo, bardzo dobrze! :)

Gorąco pozdrawiam!
kornik pisze…
Cóż za wspaniałe połączenie! Ciasto musi smakować wyśmieniciebo kolor ma piękny:)
Karmel-itka pisze…
och, wspaniałe ciasto!
podwieczorek z pewnością uważasz za udany. z takim ciachem inny byc nie mógł!
Majana pisze…
Pysznie wygląda Majeczko!
Robiłam ciasto z buraczkiem i nie czułam w nim buraczka, moje chłopaki tez nie ;))
Podobnie z ciachami z cukinii czy marchewki. Te ciasta z warzywami są tak pysznie wilgotne. Takie lubię.
Zabieram kawałeczek Twojego:)
Dobranoc:)
Monika. L pisze…
Super wygląda, musi być pyszne!
Fajne takie cotygodniowe spotkania, bardzo mi się podoba taki pomysł :)

pozdrawiam
M.
Gosia pisze…
Ciasto wyglada extra!!!! ja juz mam za soba wszelkie warzywne eksperymenty chyba i naprawde warto ciasta z warzywami piec,bo sa fajnie wilgotne,a takie bardzo lubie ,wiec co za tym idzie czesto siegam do przepisow z nimi,tego nie znam jeszcze,wiec zanotowuje do wyprobowania :)
Usciski na 4.Advent :)
Paula pisze…
apetyczne są te cętki :)
Monica pisze…
Urocze :)
poza tym, świetnie się nazywa hihi :)
Pozdrawiam z Wino i oliwki blog!
Nika pisze…
Ciasto wygląda znakomicie:)
Bardzo lubie przepisy Nigelli!
oOO jej jak mi narobiłaś smaku na takie ciasto.Chyba sobie przepis zapisze i zrobię bo wygląda tak cudnie! :)
Mary pisze…
Wygląda przepiękne...Nawet mam ochotę na kawałek :)
aga pisze…
super wyglada:) az nabralam ochoty na kawalek takiego ciacha:)
Beata pisze…
Sliczny kolorek i ciekawy przepis!
Szarlotek pisze…
Piekłam w zeszłym roku i wszyscy się nim zajadali. Brak świadomości na temat składników zawsze powoduje ,brak kapryszenia u jedzących :)* Ślicznie ci się upiekło :)*
Monika pisze…
Jest boskie, muszę w końcu się zebrac i upiec!
karoLina pisze…
Bardzo intrygujące połączenie, cętki pięknie wyglądają, chociaż pewnie rzeczywiście nie czuć, że to burak. Co dla mnie nawet jest odrobinę rozczarowujące, w końcu buraki są dość słodkie (pewnie dlatego nadają się do ciasta) i nawet wyczuwalne mogłyby dobrze się łączyć z ciastem, a pewnie tylko siła przyzwyczajenie nie pozwala na szersze wykorzystanie ich w słodkościach.

PS Zrobiłam granatowego łososia, był pyszny!
katarzyna_sar pisze…
Uwielbiam przepisy Nigelli Lawson, piękne ciacho, takie kolorowe, mniam:-)
k pisze…
Ciasto jest proste, ale to kolejny dowód na to, że najlepszy smak tkwi właśnie w prostocie. Chyba jesteśmy nieco znużeni przekombinowaniem i zaczynamy szukać prawdziwości w kuchni, a to ciasto właśnie na takie poszukiwania odpowiada.
kabamaiga pisze…
A jak to się stało, że przegapiłam ten wpis? Ciasto wygląda niezwykle, no i Nigella do tego
Hania-Kasia pisze…
Ja też się dziwię, że przegapiłam wpis. Ciasto ma piękny kolor.
Magda pisze…
Kolor ma niesamowity. Będę musiała wypróbować
Ciasto mi się bardzo podoba;)