Slodkie placki "rosniete"
...czyli placuszki drozdzowe. Nazwa pochodzi zapewne od tego, ze rosna one podczas smazenia na patelni. Nieodmiennie kojarza mi sie dziecinstwem, poniewaz zawsze smazyla je moja mama. Zjadalismy je z moim bratem posypane cukrem pudrem ale mysle, ze z dodatkiem owocow lub konfitur bylyby rownie smaczne. Doskonale na podwieczorek lub lekka kolacje.
Placuszki sa moja propozycja w ramach akcji "Festiwal deserow" i "Zabawa z drozdzami".
Placuszki nie sa zbyt slodkie dlatego chetnie posypuje je duza iloscia cukru pudru. Do odmierzania skladnikow uzylam kubka o pojemnosci 300 ml.
Skladniki na ok. 20 sztuk:
2 jajka
50 g cukru
20 g swiezych drozdzy
1 szkl. maki + 3 lyzki
1 szkl. mleka
szczypta soli
3 lyzki oleju
1 lyzka octu
Drozdze rozprowadzic cieplym mlekiem i odstawic do podrosniecia.
Jajka utrzec z cukrem, dodac cala make, szczypte soli, olej i drozdze z mlekiem. Wymieszac, odstawic, aby ciasto podroslo.
Nabierac ciasto za pomoca lyzki i smazyc male placuszki. Podawac posypane obficie cukrem pudrem.
Komentarze
ziji
U mnie w domu też robiło się takie drożdżowe racuchy ale one były takie dość gliniaste. Te wyglądają cudownie.
viridianka, Anna - dziekuje, zapiszcie sobie, zapiszcie :))
adda73 - ja tez jak Twoja coreczka moglabym jesc te placuszki na okrglo :))
rain.drop - rowiez pozdrawiam :)
Olalala - dziekuje :)
szarlotek - jakos tak mi wyszly :))
asiejka - swietny pomysl, nastepnym razem sprobuje :)
fellunia - dziekuje :)
aga-aa - zdjecia robilam jak juz usmazylam wszystkie placuszki, te juz prawie wystygly, wiec raczej nie opadaja :)
Ech, nie wiem jak to jest ale racuchy, placuszki, 'pankejki' itd nigdy mi nie wychodzą! Wszystko robię zgodnie z przepisem, a potem...no coż. Może patelnia już zdrapana.
emma001 - to tak, jak ja :)
Dziwnograj - dziekuje za zaproszenie :) mnie tez z reguly nie wychodza pancakes, chociaz moja patelnia jest ok. Tylko placki "rosniete" sa jedyne, ktore tak ladnie mi wyrosly.
Ta łyżka octu, to jakiś błąd, czy dodajesz dodajesz go do ciasta?
Pozdrawiam cieplutko!