Yotam Ottolenghi. Cukinia faszerowana ryzem, koryntkami i piniami.
Cukinii ciag dalszy... :) Nie potrafie sie oprzec bedac w sklepie i zawsze w moim koszyku laduja co najmniej trzy jedrne, piekne cukinie :) Pozniej w domu, wertujac ksiazki kulinarne, zastanawiam sie co z nimi zrobic. Czasami mam juz jakis plan w glowie ale niekiedy go zmieniam pod wplywem smakowitych zdjec, ktore czesto znajduje w ksiazce. Tym razem zdjec nie bylo, byl za to przepis, ktory kusil mnie niemilosiernie juz od dluzszego czasu. Przepis na cukinie faszerowane ryzem, koryntkami i orzechami piniowymi. Z dodatkiem cynamonu, mielonych gozdzikow i ziela angielskiego...to nie moglo byc niedobre :) Bylo przepyszne! Robilam je juz po raz drugi i zachwytom nie bylo konca :) Koniecznie musicie sprobowac cukinii w takiej wersji. Goraco polecam :)
Przepis Yotama Ottolenghi z ksiazki "Genussvoll vegetarisch" (ang."Plenty")
Cukinia faszerowana ryzem, koryntkami i piniami
Skladniki na 6 porcji (jako przystwka):
1 srednia cebula, obrana i drobno posiekana
1 lyzka oliwy
110 g ryzu o okraglych ziarenkach (jak na risotto)
2 lyzki koryntek (lub rodzynek)
1 lyzka orzeszkow piniowych
2 lyzki posiekanej natki pietruszki plus troche do dekoracji
1/2 lyzeczki suszonej miety
1/2 lyzeczki mielonego ziela angielskiego
2 szczypty mielonego cynamonu
2 szczypty mielonych gozdzikow
3 lyzki soku z cytryny
3 srednie cukinie
1 i 1/2 lyzki cukru
sol
Cebule podsmazyc na oliwie az bedzie miekka. Dodac ryz, koryntki, orzeszki piniowe, posiekana natke, miete, przyprawy i polowe soku z cytryny. Smazyc kolejne 5 min. na malym ogniu, mieszajac od czasu do czasu.
Cukinie umyc, osuszyc, przekroic wzdluz na pol. Wydrazyc srodki tak aby powstaly "lodeczki". Ulozyc cukinie w plaskim, duzym garnku (lub naczyniu, w ktorym mozna gotowac na kuchni) tak, aby zmiescily sie wszystkie jedna obok drugiej. Przelozyc nadzienie do cukinii. Wlac 180 ml wrzacej wody* wymieszanej z cukrem, pozostalym sokiem z cytryny i szczypta soli (woda powinna siegac prawie do nadzienia).
Przykryc garnek pokrywka i dusic cukinie przez 30-40 min.** na malym ogniu, polewajac je z wierzchu od czasu do czasu wytwarzajcym sie sokiem. Cukinie sa gotowe, kiedy ryz jest al dente a sok prawie calkowicie wyparuje.
Odstawic cukinie do wystygniecia. Przed podaniem udekorowac pozostala natka pietruszki. Podawac na zimno, z dodatkiem jogurtu (np. koziego).
*niestety zarowno za pierwszym, jak i drugim razem musialam dolewac wode podczas duszenia cukinii (ogolem dolalam ok. 200 ml wody wiecej). Byc moze moje cukinie byly zbyt duze, a co za tym idzie musialam uzyc wiekszego naczynia, poniewaz woda zakrywala ledwie dno i dosc szybko wyparowywala (zamin ryz zdazyl sie ugotowac)
**za pierwszym razem musialam wydluzyc czas duszenia cukinii, poniewaz po wskazanym czasie ryz wciaz byl twardy. Za drugim razem cukinia udusila sie we wlsaciwym czasie, jednak z wieksza iloscia wody i na wiekszym gazie. Polecam probowac ryz przed koncem duszenia i jesli wciaz bedzie twardy dusic dalej az nabierze odpowiedniej konsystencji
Komentarze
Miłego dnia :)
Idealne danie mojego guru kulinarnego.
Podziwiam...
ja też nie umiem oprzeć się cukiniom leżącym na straganach :)
pozdrawiam serdecznie
hyyyyyy....
apetyczne danie...
:)
Dziekuje i pozdrawiam ieplo.
Usciski.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.
Usciski.
Usciski.
Sciskam mocno :)
Pozdrowienia.
Usciski.
Pozdrawiam cieplo.
Pozdrowienia.
Pozdrowienia.