Jamie Oliver. Focaccia z pomidorkami koktajlowymi i bazylia.
Deutsche Version
Do zrobienia focacci przymierzalam sie juz od bardzo dawna. Wciaz jednak odkladalam to na pozniej. Kiedy jednak zobaczylam u Ani-Marii przepis na focaccie z cukinia (u niej tez mozecie dowiedziec sie troszke wiecej na temat focacci) pozazdroscilam jej takich pysznosci i postanowilam wziac sie wreszcie do "roboty" i upiec focaccie, na ktora przepis juz od dawna goscil w moim notesie :) Przepis pochodzi z ksiazki Jamiego Olivera "Jamie's kitchen". Focaccia wyszla naprawde pyszna. Lekko chrupiaca na wierzchu i mieciutka w srodku. Jamie proponuje dodac do focacci pomidorki koktajlowe czerwone i zolte. Ja zamiast zoltych pomidorkow dodalam czarne i zielone oliwki.
Focaccie piekam na jednej duzej blasze (tej z wyposazenia piekarnika) i wyszla dosyc wysoka (podejrzewam, ze z podanej ilosci skladnikow powinny wyjsc dwie takie duze blachy, wtedy focaccia bylaby nizsza). Ciasto swietnie sie wyrabialo, bylo bardzo mieciutkie, gladkie i bardzo plastyczne. Formujac focaccie nie walkowalam jej, ponaciagalam ja troche ze wszystkich stron trzymajac najpierw w powietrzu a pozniej rozciagnelam na blaszce. Chociaz wydawalo mi sie to troszke zbyt duzo dodalam do ciasta suszone drozdze w dokladnie takiej ilosci jak podano w przepise (bylam mile zaskoczona, ciasta w ogole nie bylo czuc drozdzami). Przepis na focaccie bazuje u Jamiego na jego przepisie na chleb. Jamie podaje wiec w swojej ksiazce cala procedure, krok po kroku jak takie ciasto chlebowe przygotowac. Ja lekko to uproscilam wrzucajac po prostu wszystkie skladniki do miski i wyrabiajac ciasto za pomoca miksera z hakiem (oczywiscie mozna tez ciasto wyrobic recznie).
Focaccia z pomidorkami koktajlowymi i bazylia
(przepis podaje za autorem z moimi malymi zmianami)
Skladniki na 1 duza lub 2 mniejsze blaszki:
Ciasto:
1 kg maki pszennej chlebowej
625 ml letniej wody
30 g swezych drozdzy lub 3 saszetki po 7 g drozdzy suszonych instant
2 lyzki cukru
2 plaskie lyzki soli morskiej
Oblozenie:
600 g pomidorkow koktajlowych (dalam 400 g)
garsc zielonych i czarnych oliwek (bez pestek)
garsc swiezej bazylii (oberwanych listkow)
10 lyzek dobrej jakosci oliwy
sol morska
swiezo mielony czarny pieprz
tluszcz i maka do posypania blachy
Wszystkie skladniki ciasta wrzucic do misy miksera wyposazonego w hak i zagniatac na niskich obrotach przez 8 min. Przykryc miske folia, odstawic w cieple miejsce na 40 min. do wyrosniecia (po tym czasie ciasto powinno podwoic objetosc).
W miedzyczasie pomidory zalac wrzatkiem (ja wczesniej lekko naklulam kazdy pomidorek widelcem), usunac z nich skorke. Jesli sa bardzo male, zostawic je w calosci (wieksze przekroic na pol). Wlozyc pomidorki do miski, dodac oliwki i listki z bazylii, wlac oliwe i wszystko razem wymieszac.
Blache wysmarowac tluszczem (uzylam oleju) i wysypac maka. Wyrosniete ciasto wylozyc na blat, odgazowac. Nastepnie rozwalkowac je na grubosc 2,5 cm, ulozyc na blasze i rozciagnac na cala dlugosc i szerokosc blachy.
Wylozyc rownomiernie na ciasto pomidory, oliwki i bazylie wraz z oliwa. Za pomoca kciuka porobic w ciescie wglebienia naciskajac gleboko do dna (az poczujemy pod palcem blache). W powstalych w ten sposob dolkach bedzie sie zbierala oliwa.
Tak przygotowana focaccie odstawic aby ponownie wyrosla (powinna podwoic swoja objetosc- u mnie trwalo to 40 min.). Posypac wyrosniete ciasto sola i swiezo mielonym pieprzem.
Piekarnik nagrzac do temp. 220°C. Wstawic wyrosnieta focaccie i piec ok. 20 min. (do momentu, az wierzch sie zrumieni i stanie sie chrupiacy a w srodku focaccia wciaz bedzie miekka).
Upieczona focaccie wyjac z piekarnika, skropic rownomiernie oliwa. Pokroic na kawalki i podawac.
Komentarze
Pozdrawiam serdecznie!
Buziaki i pięknego dnia!
Pięknie Ci wyszła!
Ciekawa jestem czy jednak z mniejszą ilością drożdży też by wyszła, np. tylko z jedną saszetką.
dobrze, jest tu do Ciebie Maju po przerwie wrócić... i zapatrzeć się na Twoje pyszności :)
i zainspirować oczywiście :)
ściskam ciepło!
Uściski:*
Dodaję do ulubionych.
Pozdrawiam
emma001 - prosze bardzo. Mozesz ugryzc nawet dwa :))
Piegowata - telepatia :) Jak chcesz moge Ci podrzucic jeszcze pol blachy focacci :) Nie dalismy jej w dwojke rady :)
Paula - w takim razie czestuj sie prosze :))
kornik, asieja - dziekuje :)
ewena - nie mam pojecia. Nie wiem czy jedna saszetka drozdzy na 1 kg maki to nie za malo. Skoro suchych drozdzy daje sie zawsze dwa razy mniej niz swiezych to mysle, ze wystarczylyby 2 saszetki (14 g). Musisz pokombinowac :)
anonimowy - dziekuje Magdo za tak mile slowa :) A corka ma racje, focaccia jest naprawde pyszna. Polecam sprobowac :)
amarantka - witaj znowu :) Ciesze sie, ze juz jestes.
wiosenka27, gosiaa99 - dziekuje slicznie :)
majana - dziekuje. Nie moge uwierzyc, ze nie robilas. Zrob koniecznie, w koncu jestes wielka fanka Italii :))
Cezonia - ale sie usmialam :) No i faktycznie wyglada jak placek z owocami :))
karoLina - widzisz jaka jestem bystra? :) Nie badz taka skromna i pochwal sie tymi swoimi konfiturami na blogu :)
nobleva - :))
Io - wiec do dziela :) Szkoda czasu. Focaccia jest przepyszna.
Usagi - dziekuje. Widze, ze moja focaccia jest jak zywa :) No to moze sama sie jeszcze zareklamuje :)
aga-aa - ja tez :)
Schöne Grüße!
Wiesz? Ja też Wam tych pyszności ogromnie zazdroszczę. I chyba muszę się wziąć w końcu za jej zrobienie. ;))
Pozdrawiam!
Zachwycam się!
I pozdrawiam