Deser z mascarpone, cantuccini i czerwonymi porzeczkami
W okolicznych sklepach mozna jeszcze znalezc czerwone porzeczki. Z racji tego, ze (jak wszyscy juz wiedza :)) porzeczki uwielbiam, staram sie korzystac z nich maksymalnie, dopoki nie znikna. Jak zawsze wybralam cos latwego i szybkiego do przygotowania. Deser jest naprawde pyszny. Po zjedzeniu jednego ma sie ochote na nastepny. Ja osobiscie wole jednak, kiedy pozostaje maly niedosyt. Zadowolilam sie wiec jedna porcja, chociaz polaczenie kwaskowych porzeczek z chrupiacymi migdalowymi cantuccini i slodkimi bezami jest naprawde grzechu warte :)
W oryginalnym przepisie porzeczki, cantuccini i bezy mialy byc wymieszane z serkiem. Ja jednak ulozylam wszystkie skladniki warstwowo. Dzieki temu deser ladniej sie prezentuje. Serek mascarpone mozna z powodzeniem zastapic chudym twarozkiem. Ja dodalam wiecej likieru Amaretto poniewaz chcialam, aby byl wyczuwalny jego smak.
Skladniki na 4 porcje:
250 g czerwonych porzeczek
1 cytryna
250 g serka mascarpone
250 g jogurtu naturalnego
2-3 lyzki likieru Amaretto
2-3 lyzki cukru
1 op. cukru waniliowego
75 g ciasteczek Cantuccini
30 g bialych bezikow
50 g gorzkiej czekolady
Porzeczki umyc, delikatnie osuszyc. 4 galazki odlozyc do dekoracji, z pozostalych oberwac owoce. Z cytryny wycisnac sok.
W misce wymieszac razem serek mascarpone, jogurt, sok z cytryny, likier, cukier i cukier waniliowy. Cantuccini i beze pokruszyc na dosc duze kawalki.
W pucharkach ukladac cantuccini, beze, czerwone porzeczki przekladajac je warstwa serka. Wierzch posypac starta czekolada. Udekorowac odlozonymi porzeczkami i ewentualnie bezami.
Komentarze
Pozdrawiam :)
majana - dziekuje za komplementy :)) A jakie porzeczki lubimy najbardziej? Takie prosto z krzaczka :)
szarlotek - musze Cie zmartwic bo niestety dieta trwa nadal :) To byl deserek na pozegnanie slodyczy :))
pozdrawiam
M.
Pozdrawiam!
są ślicznie czerwone i mają cudny smak, kwaśny jak mało, które owoce
takie serkowo ciasteczkowe połaczenia lubię bardzo
zwykle jest to grecki jogurt z pudrem, owoce i zwykłe ciasteczka pokruszone
taka wersja to już dużo bardziej elegancka :)
i zdjęcia mi się podobają
aż mam ochotę wyciągnąc rękę po jedną taka porcję..
Paulina - ach, te Twoje semifreddo. Jeszcze dzis na samo wspomnienie wpadam w zachwyt (mimo, ze nie jadlam) :) Mysle, ze moj deser z innymi owocami rowniez tworzylby zgrany duet :)
Monika.L - dziekuje :) Ta porcyjka taka sluszna to nie byla. Pozostal lekki niedosyt :)
fellunia - hihi :) Chcialabym aby tak wygladal raj :))
majana - :))))
asieja - dziekuje :) Jak dla mnie kazdy deser z tymi owocami jest pyszny :)
Olalala - czy takie lekkie to nie wiem. Serek mascarpone to przeciez siedlisko kalorii :) Ale w koncu zyje sie raz :)
Desmond - no wiesz! :)) I tak oto nadalismy porzeczkom miano "egzotyczne" :))
cudawianki - dziekuje :) Moge Ci podeslac pare paczuszek :))
kasiaaaa24 - dziekuje :) Chetnie sie podziele :)
wspaniałe
pozdrawiam cieplo:)
Ola- dziekuje i pozdrawiam :)
Malgosia.dz - dla mnie tez ale postanowilam cwiczyc silna wole :)
A czerwone porzeczki też bardzo lubię, ale pozostało mi po nich tylko wspomnienie...
Agnieszka - masz racje, kontrast smakowy jest rzeczywiscie swietny :)
karoLina - dziekuje :) Ja tez nie zawsze ale cwicze silna wole :)
aga-aa - dziekuje :) Ja tez zawsze zjadam prosto z krzaczka ale kiedy zobaczylam ten deser to nie moglam sie oprzec :)