Drozdzowe ciasto z rabarbarem i kruszonka.


W tutejszych sklepach pojawil sie juz rabarbar. Nie moglam sie oprzec i kupilam kilka galazek z mysla o ciescie. Nie chcialo mi sie kombinowac, wiec postanowilam upiec drozdzowe, mocno maslane ciasto z rabarbarem wlasnie i duza iloscia kruszonki. Skorzystalam z przepisu Liski :) Przepis pojawil sie juz kiedys na blogu (dokladnie cztery lata temu:) a dzis chcialam go Wam przypomniec. Ciasto jest naprawde pyszne a z rabarbarem smakuje po prostu rewelacyjnie. I do tego ta chrupiaca kruszonka...pycha! Ja nigdy nie obieram rabarbaru, dzieki czemu ma ladny czerwony kolor (niestety czerwona odmiana rabarbaru, ktora tak pieknie wyglada na zdjeciach we wszelkiego rodzaju czasopismach, jest u nas jak na razie nie do kupienia). Ciasto upieklam w prostokatnej formie a kruszonke przygotowalam oczywiscie z podwojnej porcji (w przepisie podaje jednak normalna ilosc :) Goraco polecam.


Drozdzowe ciasto z rabarbarem i kruszonka

500 g maki pszennej
20 g swiezych drozdzy (lub lyzeczka suchych)
3 zoltka
60 g drobnego cukru
60 g miekkiego masla
zapach (uzylam cukru waniliowego)
"mleka, ile zabierze" - u mnie bylo to ok. 200 ml
szczypta soli

300 g rabarbaru

Kruszonka:

100 g maki
50 g cukru
50 g zimnego masla
szczypta soli (na czubek noza)

Piekarnik rozgrzac do temp. 180°C. Rabarbar umyc, pokroic na male kawalki.

W 1/3 szklanki letniego mleka rozpuscic drozdze z 1 lyzeczka cukru. Odstawic na 15-30 min. Dodac pozostale skladniki i wyrabiac tak dlugo, az ciasto zacznie odstawac od reki - polecam uzycie miksera. Ciasto powinno byc pulchne. Przykryc sciereczka i zostawic do wyrosniecia (zwykle zajmuje to ok. 1 godz.)

Przelozyc do wysmarowanej maslem i wysypanej maka formy - w zaleznosci od tego, jak grube lubimy ciasto, moze to byc tortownica lub prostokatna blacha. Nalezy pamietac, ze ciasto bardzo rosnie i musi miec sporo miejsca.

Na ciasto wylozyc pokrojony rabarbar. Skladniki kruszonki rozetrzec w miseczce drewniana lyzka. Posypac nia ciasto.

Wstawic do nagrzanego piekarnika i piec 40-60 min. Czas pieczenia zalezy od wielkosci formy - im mniejsza, tym srodek ciasta dluzej sie piecze. Nalezy drewnianym patyczkiem sprawdzic, czy nie jest surowe. Gdyby wierzch sie za bardzo rumienil, przykrywamy folia aluminiowa.




Komentarze

Amber pisze…
Kruszonka i rabarbar, mniammmmm....
U mnie w sklepach rabarbar jest teraz cały rok, ale czy to ,prawdziwy' rabarbar?
Pozdrowienia.
ILoveBake.pl pisze…
cudowne ja czekam na rabarbar bo u mnie jeszcze nie ma :)
Dorota Smakuje pisze…
mówisz, ze jest już rabarbar? i ja muszę poszukać :) pyszne ciasto !
Nie dziwię się, że wybrałaś takie ciasto na inaugurację sezonu rabarbarowego, bo ono jest najlepsze! Czekam na pierwsze gałązki u nas - rabarbaru nie jadłam od lat - i też robię drożdżowe, bez dwóch zdań.
Łucja pisze…
Z rabarbarem!! Moje ulubione :D
Picante Jalapeno pisze…
Ohh, rabarbar - tak nam już do niego tęskno... ;-) a w takim połączeniu jak u Ciebie - w cieście drożdżowym z kruszonką to teraz największe marzenie :-)
Patrycja Reszko pisze…
Ale mi smaku na rabarbar zrobiłaś!
Unknown pisze…
Fantastyczne! :)
Wiewióra pisze…
czekam niecierpliwie na rabarbar... a tymczasem dni mijają i już się pojawia... cudowny czas przed nami! tak cudowny jak to ciasto a uwielbiam to mało powiedziane :)
Wrzosowa Polana pisze…
Uwielbiam ciasta z rabarbarem, jednak cierpliwie czekam, aż pojawi się w przydomowym ogródku :) A kruszonka do takiego ciasta to wisienka na torcie!
zjedz_mnie pisze…
Drożdżowe to ja mogę zawsze i wszędzie. kusisz :)
Zuzanna Ploch pisze…
Wygląda wspaniale! Ja też już widziałam rabarbar na targu, uwielbiam jego kwaśny smak. Ciasta z rabarbarem to moje ulubione słodkości wiosną :)
U nas jeszcze nie widziałam, ale to pewnie kwestia czasu. Piękne ciasto Majeczko.
gin pisze…
Uwielbiam - takie najprostsze ciasto, a smakuje po prostu niebiańsko :)
ugotujmyto.pl pisze…
Pyszna! Uwielbiam drożdżówki!
Papierowa pisze…
Świetnie wygląda!! :)
Unknown pisze…
Kusisz, oj kusisz ;p
Anonimowy pisze…
Córcia upiekła z rabarbarem i podwójną kruszonką, przyznam szczerze jak dobrego nigdy nie upiekłam i nie jadłam wcześniej :)