Pstragi pieczone z tymiankiem, czosnkiem i cytryna.


Pstrag to jedna z moich ulubionych ryb. Przygotowuje ja dosyc czesto, glownie smazac na klarowanym masle na patelni, nafaszerowana mieszanymi ziolami wloskimi i podaje z czastkami cytryny oraz pomidorow. Tym razem upieklam pstragi z dodatkiem tymianku, czosnku i cytryny naszpikowanej swiezymi listkami laurowymi. Ryba wyszla bardzo aromatyczna, mieciutka i pyszna. Podczas pieczenia swietnie przeszla aromatem tymianku i czosnku. Podalam ja ze swieza, chrupiaca bagietka, czosnkiem i cytryna z pieczenia oraz z czastkami pomidora. Polecam :)


Pstragi pieczone z tymiankiem, czosnkiem i cytryna

Skladniki na 4 porcje:
4 pstragi swieze lub mrozone (wypatroszone, po ok. 350 g kazdy)
1 peczek swiezego tymianku
3 lyzki oliwy
sol
2 niewoskowane cytryny (najlepiej bio)
4 swieze listki laurowe
8 zabkow czosnku

Piekarnik rozgrzac do temp. 225°C. Pstragi opukac w srodku i na zewnatrz (mrozone najpierw rozmrozic), osuszyc papierowym recznikiem. Tymianek oplukac, osuszyc, polowe listkow oderwac od galazek, drobno posiekac.

Posmarowac pstragi w srodku i na zewnatrz oliwa a nastepnie oproszyc ze wszystkich stron sola (rowniez w srodku). Blache do pieczenia wysmarowac oliwa, polozyc pstragi. Do wnetrza kazdej ryby wlozyc galazki tymianku, posypac po wierzchu posiekanym tymiankiem.

Cytryny umyc pod goraca woda, osuszyc, przekroic na pol (koncowki obciac aby cytryny mozna bylo postawic na blasze). Czubkiem noza na kazdej polowce cytryny zrobic naciecie, wlozyc w nia 1 listek laurowy. Czosnek obrac, pokroic w kawalki. Przygowane cytryny i czosnek ulozyc na blasze obok ryb.

Wstawic pstragi do piekarnika. Piec 12-15 min. (ja pieklam ok. 20 min.). Ryby sa gotowe kiedy w najgrubszym miejscu ryby mozna bez problemu oddzielic mieso od osci. Upieczone pstragi podawac z czastkami cytryny i czosnkiem, z ktorym sie piekly (ja podalam dodatkowo kawalki pomidora)*


*zamiast pstragow mozna przygotowac w podobny sposob dorade; jesli ktos lubi moze do wnetrza ryby zamiast tymianku wlozyc galazki rozmarynu lub szalwii
**inspiracja: "Fisch & Meeresfrüchte" (ZS)

Komentarze

Droczilka pisze…
Agnieszko, takiego pstrążka to ja zawsze i o każdej porze przyjęłabym z rozkosza! Obok dorady i łososia, nalezy do grona moich ulubionych ryb. Twój sposób podania szalenie w moim guście...:-)
Amber pisze…
Cudowny widok z rana!
To pierwsze zdjęcie niesamowicie kusi.
Uwielbiam ryby i jadam je przynajmniej raz w tygodniu,dlatego może dzięki Tobie będą dzisiaj?
Kamila pisze…
Pyszny widok!
Wiewióra pisze…
obłędne! porywam jednego :)
Unknown pisze…
Uwielbiam pstrąga w ziołach,Twoja rybka wygląda przepysznie :)
Łucja pisze…
pięknie się prezentuje:) lubię taką rybkę :)
Pyszna ryba!
Chyba wracając do domu wejdę do rybnego:)
Maggie pisze…
Dobra ryba nie potrzebuje wielu dodatkow. Piekne zdjecia!
Ale mnie zachęciłaś, najpierw smacznymi zdjęciami, a później opisem. Aż czlowiek chce sie spakować i nad morze jechać.
pieczarka mySia pisze…
Uwielbiam takie rybki ;D
Majko - świetne zdjęcia!
Majana pisze…
Majeczko, przepyszne, smakowite zdjęcia!
Pstrąga baaardzo lubię. Uściski:*
piegusek1976 pisze…
robię taka rybkę podobnie, z tymiankiem i cytryną :) pstrąg w tym wydaniu znacznie smaczniejszy od dorady:) buziaki:)
Majka, no pycha...! Biorę zdjęcie pierwsze i ostatnie:) i jutro będę miała
dorsza na obiad(hi, hi, hi...), bo dziś piekłam w marchewce:)
Olimpia Davies pisze…
Wspaniale zaprezentowałaś rybkę:-), ślinka mi leci od patrzenia:-). Uwielbiam pstrągi i zainspirowałaś mnie, jutro idę do rybnego:-)
Pozdrawiam serdecznie!
Bee pisze…
Jeśli kiedyś miałybyśmy okazję się spotkać, to ja zamawiam tego pstrąga!
skoraq cooks pisze…
Ja wielką fanką ryb z oczami i z ogonem nie jestem, ale taki pstrąg w sam raz by się nadał dla łasuchowej mamy. Byłaby w siódmym niebie po konsumpcji takiego pstrąga :-D
majka pisze…
Ciesze sie bardzo :) Dorady jeszcze nie jadlam, kupuje ja od pol roku i jakos nie moge kupic :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Mam nadzieje, ze rybka byla? :) Ja musze sie poprawic, jesli chodzi o ryby. Stanowczo za malo ich jemy.

Usciski.
majka pisze…
Ciesze sie, ze Ci sie podoba :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Porywaj jesli chcesz :) Ja chetnie sie podziele :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. Ja nigdy rybie ziol nie zaluje :) Lubie, jak jest ich duzo :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. I ja lubie. Szczegolnie na urlopie :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje. I co, bylas? Byla rybka na obiad? :))

Usciski.
majka pisze…
Tez tak mysle Maggie. Dziekuje za mile slowa :)

Pozdrowienia cieple.
majka pisze…
Jak bedziesz jechac, to zabierz mnie koniecznie ze soba :) Taka rybka nad morzem smakuje przepysznie :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje Mysiu :) Rybka jest dobra na wszystko :))

Pozdrowienia.
majka pisze…
Dziekuje Majanko. Staram sie jak moge z tymi zdjeciami :) I ja lubie pstraga. Musze jednak przerzucic sie na inne ryby bo moj M. zaczyna juz marudzic :)

Usciski.
majka pisze…
Dorady nie jadlam wiec sie nie wypowiadam :) Chetnie jednak slucham rad corki rybaka :))

Buzka :)
majka pisze…
To ja sie na dorsza wpraszam :) Chociaz ostatnio zagustowalam tu w innej rybie, tzw. watluszu. Jadlas juz? Jest przepyszna :)

Buziaki.
majka pisze…
Dziekuje. Ciesze sie, ze mi sie udalo Cie zainspirowac :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Oczywiscie zapamietam sobie :) Chcesz konkretnie "tego" czy moze byc pozniej przygotowany na swiezo ? :)))

Usciski.
majka pisze…
Nie takie oczy i ogon straszne, jak je maluja :)) Ja z ryba nie mam takich problemow, gorzej jest z duzymi, calymi krewetkami, ktore tak jakos zawsze dziwnie na mnie patrza... :)) Mamusi polecam :) Moze jej przygotujesz? :)

Usciski.
Majka, po dorszu ślad nie został... Watlusz - nawet nie słyszałam... Poczytam...
majka pisze…
Wlasnie zajrzalam na Wikipedie i okazalo sie, ze watlusz to nic innego jak dorsz atlantycki :)
Ulubione danie mojej córki, a tak pięknie podaną zjadłaby natychmiast :)
Uwielbiam ryby więc chętnie wypróbuję ten przepis! Piękne apetyczne zdjęcia!
ugotujmyto.pl pisze…
Uwielbiam..... a patrząc na zdjęcia aż burczy mi w brzuchu....;)!
Bee pisze…
Niech już będzie na świeżo ;-)
Gosia pisze…
baaaaaaaaardzo uwielbiam tak pieczone pstragi, zreszta inne rybki rowniez,wlasnie przypomnialo mi sie ,ze dawno nie pieklam, ostatnio tylko namietnie lososia smaze w sosie teriyaki,w tym tygodniu bedzie pieczony pstrag :)
Usciski sle (cuuuudne fotki :) )
Anonimowy pisze…
Moje smaki. Uwielbiam pstrągi :) Tylko trudno jest dostać świeży tymianek, ale suszony tez może być :)