Libanska potrawka z dynia, pieczarkami i ciecierzyca. Chlebki Naan.


Po karnawalowo-walentynkowych slodkosciach zapraszam Was na cos "konkretnego" a zarazem lekkiego - na libanska potrawke z dyni, pieczarek i ciecierzycy. Do przygotowania tego wegetarianskiego dania nie potrzebujecie wielu skladnikow a efekt jest naprawde pyszny. Potrawke podalam z chlebkami naan, ktore swietnie pasowaly nam do tego dania (przepis znajdziecie na koncu posta). Polecam:)


Libanska potrawka z dynia, pieczarkami i ciecierzyca
* inspiracja: Salma Hage "Die libanesische Küche" (ang. klik)

Skladniki na 4-6 porcji:
2 lyzki oliwy
1 cebula
3 zabki czosnku
2 lyzeczki curry w proszku
1 marchewka
1 dynia maslowa (u mnie hokkaido)
400 g krojonych pomidorow z puszki
500 ml bulionu warzywnego
2 lyzki puree z pomidorow (dalam passate pomidorowa)
1 laska cynamonu
250 g brazowych pieczarek
400 g ciecierzycy z puszki
sol morska
swiezo mielony czarny pieprz
2 lyzki posiekanej swiezej kolendry

Cebule obrac, pokroic w plasterki. Czosnek obrac, drobno posiekac. Marchewke obrac, pokroic w plasterki. Dynie obrac, usunac pestki, pokroic w nieduza kostke. Pieczarki oczyscic, pokroic na cwiartki. Ciecierzyce odlac, przeplukac pod biezaca woda, osaczyc na sicie.

W duzym garnku (lub na glebokiej patelni) rozgrzac oliwe, wrzucic cebule i czosnek smazyc na malym ogniu przez 5 min., az cebula zmieknie. Dodac curry, smazyc kolejne 2-3 min., az zacznie pachniec. Dodac marchewke i dynie, wymieszac.

Wlac bulion, dodac pomidory z puszki, puree z pomidorow i cynamon, zagotowac. Zmniejszyc ogien, gotowac pod przykryciem przez 30 min., az dynia bedzie miekka. Nastepnie dodac pieczarki i ciecierzyce, gotowac kolejne 10 min. Przyprawic do smaku sola i pieprzem.

Podawac na cieplo, posypane posiekana kolendra.


.................................................................................

Doskonale i pyszne chlebki naan, ktore mozecie posypac czarnuszka, sezamem lub jak u mnie, zatarem. Ich przygotowanie nie trwa dlugo (do ciasta dodajemy proszek do pieczenia) a z ponizszego przepisu wychodzi naprawde duzo chlebkow. Z ciastem swietnie sie pracuje. Idealne do wszelkiego rodzaju potrawek i curry :)


Chlebki Naan
* inspiracja: Vivek Singh "Curry"

Skladniki na 16 sztuk (ja robilam z polowy porcji):
750 g maki pszennej
35 g drobnego cukru
2 jajka
400 ml pelnotlustego mleka
1 i 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 lyzka soli
3 i 1/2 lyzki oleju roslinnego

Pikarnik rozgrzac do temp. 220°C. (razem z duza blacha z wyposazenia piekarnika).

Mleko wlac do wysokiego naczynia, dodac jajka i cukier, wymieszac az cukier sie rozpusci. Make wsypac do miski, dodac sol i proszek do pieczenia, wymieszac. Wlewac powoli mleczna mieszanke do maki, mieszac reka, az powstanie miekkie ciasto (nie zagniatac zbyt mocno, poniewaz ciasto stanie sie zbyt elastyczne). Przykryc miske mokra sciereczka i ostawic na 15 min., aby podroslo.

Nastepnie wlac do ciasta olej, szybko zagniesc. Podzielic ciasto na 16 czesci, kazda czesc cienko rozwalkowac na blacie posypanym maka. Ukladac chlebki na rozgrzanej blasze i piec przez 4-5 min. az podrosnie i lekko zbrazowieje (ja pieklam 7 min.)*


* chlebek mozna posypac sezamem lub czarnuszka; ja przed wstawieniem chlebkow do piekarnika posmarowalam je sklarowanym maslem i posypalam zatarem

Komentarze

Izaa pisze…
pysznie wygląda
Łucja pisze…
Moje smaki :) Koniecznie muszę zrobić potrawkę i chlebki oczywiście ! :)
Zuzanna Ploch pisze…
Wiesz dobrze, że jestem fanką The Lebanese Kitchen, potrawa wspaniała :) Zachwyciły mnie też chlebki naan, muszę je zrobić, z Mężem jesteśmy wielbicielami wszelkich flatbreadów. P.s. Śliczne talerze!
Picante Jalapeno pisze…
Świetny pomysł na obiad, a te chlebki... mmm :-) kupiły mnie ;-)
ugotujmyto.pl pisze…
Taka aromatyczna potrawka jest idealna na zimowe wieczory :)
majka pisze…
Dziekuje i pozdrawiam :)
majka pisze…
Ciesze sie :) Mam nadzieje, ze bedzie Ci smakowalo.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Wiem, wiem :) Chlebki sa naprawde swietne. I tak malo przy nich pracy. Ja moglabym jesc je same :) A talerze czesciowo z targu staroci ;)
majka pisze…
Dzieki ;) A chlebki polecam, nawet tak sobie do pochrupania :)
majka pisze…
Dokladnie tak! A ze zima jeszcze nie odpuszcza wiec trzeba sie zajadac :)
Łucja pisze…
Robię jutro :) A powiedz Agnieszko czy jak zrobię te chlebki to na drugi dzień też będą dobre?
majka pisze…
Na drugi dzien tez sa dobre ale troche bardziej twarde. Mozna sobie pochrupac :)

Smacznego Ci zycze ;)
majka pisze…
Jeszcze jedno....mysle, ze jak bedziesz piekla je krocej (tzn. te przepisowe 4-5 min.) beda bardziej miekkie :) Ja pieklam swoje ok. 7 min. i byly takie miekko-twarde jak lubie :)
Łucja pisze…
Będę próbować, ale my chyba też wolimy bardziej twarde, takie do pochrupania!
Wygląda bardzo apetycznie.
Podkradam przepis.:)
Marta gotuje pisze…
Pysze danie :) Muszę kiedyś zrobić :)