Napoj arbuzowy z bazylia.


Dzis kolejny uplany dzien... Wczoraj termometr pokazywal 35°C w cieniu! Myslalam, ze nic mnie juz nie zaskoczy (nawet gotowa bylam na powitanie jesieni) a tu prosze taka niespodzianka:) Jesli u Was tez jest tak cieplo, to polecam Wam pyszny, chlodzacy napoj z arbuza z przepisu Jamiego Olivera. Wystarczy zmiksowac ze soba trzy skladniki, dopelnic gazowana woda mineralna, dorzucic kilka kostek lodu i juz mozemy rozkoszowac sie cudownym orzezwieniem :) Goraco polecam.


Napoj arbuzowy z bazylia
*inspiracja: "Jamie" 5-6 (2016)

Skladniki na 1,5 l:
1 maly arbuz
1 lyzka drobno posiekanej bazylii
1 lyzka miodu
200 ml wody gazowanej (lub wiecej wg uznania)

Miazsz z arbuza pokroic na male kawalki (ew. usunac pestki), przelozyc do torebki i wlozyc do zamrazarki na co najmniej 1 godz. Nastepnie wyjac i przelozyc do kielicha blendera.

Dodac miod i bazylie, zmiksowac. Przelac do duzego dzbanka, dopelnic woda mineralna, wymieszac. Podawac schlodzony, w wysokich szklankach, z kostkami lodu.




Komentarze

piegusek pisze…
letnio i orzeźwiająco Agnieszko.... idealnie na dzisiejszy dzień:) pozdrowionka
O tak, taki orzeźwiający napój na pewno dziś by się sprawdził :) Przepyszne połączenie :)
Wiewióra pisze…
lubię arbuzowo bazyliowe połączenia :) fajna koncepcja arbuziady :)
miłego upalnego dnia!
Amber pisze…
Wspanialy na upalne dni!
Pozdrawiam Cie z Barcelony. Tutaj sprawdzi sie idealnie!
Arbuz był u nas zdecydownie owocem lata 2016! Jedliśmy go prawie codziennie, a pyszne to było i słodkie jak nigdy :-)
Marcelina pisze…
I kolejny przepis z bazylią, gdzie nie spodziewałabym się jej znaleźć - ciekawe połączenie, tym bardziej, że przepadam za arbuzem :)
majka pisze…
W sam raz na palne dni :) Takie napoje sa nie do zastapienia :)

Usciski.
majka pisze…
Zazdroszcze urlopu :) W Barcelonie jeszcze nie bylam.

Pozdrowienia.
majka pisze…
Wszystkim bardzo smakowalo. Nie ma to jak arbuz :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Oby jak najwiecej bylo takich cieplych dni :) Na mysl o zblizajacej sie jesieni robi mi sie zimno... brrr :)

Pozdrowienia.
majka pisze…
Byl? U nas wciaz jest! Dzien bez arbuza to dzien stracony :)

Usciski.
majka pisze…
To naprawde swietne i pyszne polaczenie. A ja arbuza to moge zawsze i wszedzie. I w nieograniczonych ilosciach :)

Pozdrowienia.
DobraDieta pisze…
W takie dni jak teraz to wprost idealna propozycja. Połączenie smaku arbuza i bazylii wydaje się niezwykle interesujące.