Dzien Kobiet. Biala Pavlova z bita smietana i owocami.
Ostatnie dni spedzilam w milym, rodzinnym gronie. Ucieszylam sie z wizyty bliskiej nam osoby i staralam sie (mimo niezbyt sprzyjajacej aury za oknem) maksymalnie wykorzystac kazdy dzien. Duzo spacerowalismy, zwiedzalismy i oczywiscie gotowalismy i pieklismy przerozne smakolyki. Bylam tak zajeta, ze nie mialam zbyt wiele czasu na odwiedzanie Waszych blogow i komentowanie (mam nadzieje, ze mi to wybaczycie). Dzis nadrabiam wiec zaleglosci :)
Pavlova to deser, w ktorym zakochalam sie od pierwszego wejrzenia :) Kusila mnie swoim wygladem tak dlugo, az wreszcie postanowilam ja upiec. Musze przyznac, ze nie obeszlo sie bez chwil zwatpienia i pytan "co bedzie, jesli sie nie uda?" Co chwila zagladalam do piekarnika i przezylam chwile grozy, kiedy okazalo sie, ze beza troche popekala i lekko zapadla sie posrodku :) Zajrzalam na bloga Dorotus (od niej tez pochodzi ten przepis) i okazalo sie, ze beza wyglada tak, jak powinna. Zatem...wyszla idealna! Cudownie biala (pieklam przykryta folia aluminiowa), chrupiaca na zewnatrz i mieciutka w srodku. Podana z bita smietana i owocami wprost rozplywala sie w ustach... Ten deser nikogo chyba nie pozostawia obojetnym. Zatem czestujcie sie. Smacznego! :))
Niestety nie udalo mi sie zrobic zdjec w przekroju, poniewaz kroilam beze dopiero na stole, podczas wizyty gosci (przekroj mozna zobaczyc na blogu autorki przepisu).
Biala Pavlova z bita smietana i owocami
Skladniki:
6 bialek
300 g mialkiego cukru
1 lyzeczka skrobi kukurydzianej (mozna zastapic ja skrobia ziemniaczana)
1 lyzeczka bialego octu winnego
500 ml smietany kremowki (choc uwazam, ze polowa w zupelnosci wystarczy)
owoce sezonowe (ja dalam mrozona mieszanke owocow jagodowych)
Bialka ubic na sztywno. Pod koniec ubijania dodawac stopniowo po 1 lyzce mialkiego cukru, lyzeczke maki kukurydzianej i lyzeczke octu.
Blaszke wylozyc papierem do pieczenia. Na papierze narysowac okrag, nieduzy, dwadziescia kilka centymetrow srednicy. Wylozyc na niego mase bialkowa.
Wstawic do nagrzanego do 180°C piekarnika i po 5 min. przykrecic temperature do 150°C. Piec 1,5 godz. Studzic w uchylonym piekarniku.
Wystudzona beze polozyc na paterze dnem do gory, delikatnie zerwac papier. Odwrocic beze.
Wylozyc na nia ubita kremowke (bez cukru). Udekorowac owocami sezonowymi.
Rada: smietane i owoce wylozyc na beze na 1 godz. przed podaniem (nie wczesniej, bo beza namieknie).
Na koniec wszystkim Kobietom, z okazji Dnia Kobiet, zycze zadowolenia z siebie, spelnienia marzen i niegasnacej pogody ducha :)
Komentarze
Twoja wygląda przepięknie, taka owocowa i wiosenna. Ehh....za oknem takie piękne słonko a ja mam tyle sprawunków :) Pozdrawiam.
Pięknie Ci wyszła! przepięknie!
I Tobie Maju życzę również wszystkiego naj z okazji naszego dzisiejszego święta :)
Pozdrawiam cieplutko i milego popoludnia Maju zycze :)
Wyszła Ci wzorcowa! wygląda... aj
Śliczna- oczywiście! :D
Najlepszego!
Ach taki dzień kobiet powinnien być codziennie ;)
Pozdrawiam serdecznie.
I dziekuje za zyczenia i rownież życze wszystkiego najlepszego :)
Pozdrawiam
A póki co częstuję się wirtualnie.
Pozdrawiam!
Pavlova wygląda przepięknie! Robiłam tylko raz, bardzo nam smakowala. Koniecznie do powtórzenia latem:)
Pozdrówki:)
Szczescia w Dniu Kobiet i nie tylko!
Deser zapewne jest teraz popularny na calym swiecie, ale wschodem to bym Oceanie bala sie nazywac ;-)
amarantka - dziekuje. Mam nadzieje, ze wkrotce sie skusisz. Naprawde warto :)
wiosenka27 - dziekuje. Pozdrawiam cieplo.
Gosia - dziekuje. Chetnie podrzucialbym Ci kawalek. I widelczyk rowniez :))
Mich - dziekuje. Widze, ze nawet Ty nie jestes odporny na uroki Pavlovej :))
Alf19 - dziekuje. Ach ten Mediolan... :))
Nette7 - nieswiadoma niczego stalam sie natchnieniem :) Mam nadzieje, ze bedzie Ci smakowac :) Pozdrawiam.
gosiaa99 - oj, nie wiem czy nie skonczyloby sie to zbyt duza nadwaga :) Dziekuje.
Imoen - "nie taki wilk straszny, jak go maluja"... :)) Balam sie tego przepisu ale okazalo sie, ze nieslusznie. Sprobuj i Ty :)
kasiaaaa24 - jeszcze tarta czekolada do tego? Toz to prawdziwa rozpusta! :)
Zaytoon - dziekuje. Mysle, ze z sezonowymi, swiezymi owocami bedzie jeszcze pyszniejsza :)
Weroniko - ja bym tak dlugo nie wytrzymala :)
majana - dziekuje. Ja przymierzam sie teraz do czekoladowej :)
spencer - dziekuje slicznie :) Mam nadzieje, ze to "zatkanie" to tymczasowa sprawa :)) Pozdrawiam.
buruuberii - dziekuje. A porzeczkom to ja sie nie moge oprzec nawet zima :)
Krytyk Kulinarny - ciesze sie, ze do mnie zajrzales :) Ja jeszcze Pavlovej w zadnej knajpie nie jadlam, wiec nie mam porownania :)
buruuberii - o widze, ze mala dyskusja sie tu zapowiada :) Swoja droga chyba nie do konca wiadomo skad ten deser pochodzi (wyczytalam, ze z Australii). No to podyskutujcie sobie troche a ja poczytam :))
krokodyl - dziekuje. Musisz koniecznie zrobic. Bo jak wyglada, tak tez smakuje :)
A Nowa Zelandia i Australia wlasnie lubia sie spierac o pierwszenstwo wymyslenia smakolyku, tak samo bylo/jest w przypadku "anzac biscuits" :D
Piegowata - ja wiem, ze przy Malenstwie nie ma sie duzo czasu ale jak juz znajdziesz, to polecam z calego serca. To naprawde pyszny deser :)) Pozdrawiam cala Twoja rodzinke :))
muffingirl - dziekuje za tak mile slowa :) Pozdrawiam.
An-na - dziekuje, zarloczna Kobieto :))
Podziwiałam i smakowałam już kilka, Twoja jest cudna.
buziaki
M.
Jestem z bezami na bakier :)
Majko najlepszego :*
Pozdrawiam i zycze milego dnia :)
P.S. Dziekuje za odwiedziny u mnie i oczywiscie zapraszam ponownie :)
Lady Aga - male Pavlove tez mam w planach. Tylko nie wszystko na raz bo cukrzycy mozna dostac :))
karoLina- no nie wierze... Tworzysz takie wspaniale slodkosci a beza Ci nie wyszla (przeciez robilas makaroniki)? Musisz koniecznie sprobowac jeszcze raz. Trzeba przelamac zla passe :)) I czestuj sie prosze :))
buruuberii - :))
Polka - zaluj, oj zaluj :) Czasami wystarczy tylko znalezc dobry przepis i sprobowac :) Dziekuje.
Tilinara - dziekuje. Ta biel, to tak z tesknoty za sniegiem :))
Margareta - dziekuje. Milo mi, ze do mnie zajrzalas :)) Milego dnia.
najsmaczniejsze.pl - dziekuje. Szkoda, ze nie moge Cie poczestowac :(
Twoja Pavlova wyglada wspaniale! Zawsze mam w zamrazalniku paczke takich lesnych owocow, wiec kiedys moze i Pavlova z nimi zrobie ;)
Pozdrawiam serdecznie Majko!