Serowy Kaiserschmarrn z czerwonymi porzeczkami.



Kaiserschmarrn to nic innego jak slodki, puszysty omlet zwany cesarskim. Po raz pierwszy jadlam go piec lat temu bedac na najwyzszym szczycie niemieckich Alp tzw. Zugspitze. Byl to tradycyjny omlet z dodatkiem rodzynek i musem jablkowym. Zakochalam sie w nim od pierwszego kesa :)) Pozniej zamawialismy go jeszcze wielokrotnie spedzajac urlop w gorach. Prawie za kazdym razem smakowal wysmienicie. Prawie, poniewaz raz podano nam zupelnie cos innego, cos co z tradycyjnym omletem smazonym na patelni mialo niewiele wspolnego. Kawalki ciasta, ktore znalezlismy na talerzu byly jakby frytowane w oleju, chrupiace ale jednoczesnie niesamowicie olejem nasaczone i niezbyt smaczne. Ja pokusilam sie wczoraj o zrobienie zupelnie innej wersji tego omletu mianowicie z dodatkiem kremowego bialego sera i czerwonych porzeczek. Co wyszlo mozecie zobaczyc na zdjeciach. Ja od siebie napisze tylko tyle: pycha! I oczywiscie goraco polecam :))



Serowy Kaiserschmarrn z czerwonymi porzeczkami

Skladniki na 4 porcje:
3 jajka
szczypta soli
60 g cukru
ziarenka wyskrobane z 1/2 laski wanilii
125 g gladkiego bialego sera (dalam quark)
4 lyzki mleka
50 g smietany kremowki
50 g maki pszennej
skorka starta z polowy pomaranczy (nie dalam)
4 lyzki masla
2 lyzki cukru pudru

150 g czerwonych porzeczek
1 lyzka masla
1 lyzka cukru z prawdziwa wanilia

cukier puder do posypania

Jajka rozbic, oddzielic zoltka od bialek. Bialka ubic na sztywno ze szczypta soli. Ciagle ubiajajac dodawac stopniowo cukier (ubijac az cukier sie rozpusci). Zoltka wymieszac w misce z serkiem, wanilia, mlekiem i smietana. Dodac make i skorke z pomaranczy. Delikatnie wymieszac z piana ubita z bialek.

Piekarnik rozgrzac do temp. 180°C. Na patelni (takiej, ktora mozna pozniej wstawic do piekarnika)* rozpuscic 2 lyzki masla. Wlac mase, podsmazyc omlet przez kilka minut na bardzo malym ogniu az lekko sie zarumieni (nalezy uwazac aby sie za mocno nie podsmazyl bo bedzie jeszcze pieczony w piekarniku). Natepnie wstawic patelnie do nagrzanego piekarnika i zapiekac omlet przez 20 min. az jego wierzch sie zarumieni.

Wyjac patelnie z piekarnika (uwaga: patelnia raczka pateni jest bardzo goraca, nalezy uwazac aby sie nie sparzyc!). Za pomoca drewnianych lopatek porwac omlet na male kawaleczki. Postawic patelnie ponownie na kuchni, dodac pozostale maslo, posypac cukrem pudrem, lekko skarmelizowac.

Porzeczki oplukac, osuszyc, oberwac z galazek. Na nieduzej pateni rozgrzac maslo, wrzucic porzeczki, posypac cukrem waniliowym, podgrzewac przez chwile.

Gotowy Kaiserschmarrn wylozyc na talerze. Podawac na cieplo z dodatkiem czerwonych porzeczek, posypany cukrem pudrem.



*Kaiserschmarrn mozna rowniez przygotowac na normalnej patelni: podsmazamy omlet najpierw z jednej strony, przewracamy na druga strone i dosmazamy przez kolejne kilka minut (omlet jest bardzo puszysty i gruby wiec nalezy zwrocic uwage aby dobrze przepiekl sie w srodku); nastepnie rwiemy go na kawalki, dodajemy maslo, cukier puder i karmelizujemy.

**zrodlo przepisu: ksiazka "Pfannkuchen, Waffeln & Co."


Komentarze

Agnieszko! Rewelacja! Jestem zachwycona przepisem i zdjęciami! Kłopot w tym, że nie mam już czerwonej porzeczki:( Z mrożoną to już nie to samo...
Pozdrawiam Cię:)
Wiewióra pisze…
o mamo!!! co za zdjęcia!!! to musi być rewelacyjnie pyszne!
whiness pisze…
Muszę sobie taki zrobić :D Wygląda przecudnie. I fajnie, że ze speisequark wychodzi, zawsze się obawiałam...
KucharzyTrzech pisze…
Aż chce się polizać ekran! Musi być naprawdę pysznie!
Amber pisze…
Pięknie!
Ten omlet ma tyle uroku.
I z porzeczkami.
Majko,idealnie.
Madzialena pisze…
Uwielbiam omlet cesarski ale z dodatkiem sera to musi być wersja idealna :) Przepiękne zdjęcia, zachwycają!
Śliczne zdjęcia!
Omlet prezentuje się bardzo apetycznie:)
Pięknie!
kornik pisze…
Apetyczne zdjęcia, a omlet kusi, kusi:)
Maggie pisze…
Podoba mi sie ta wersja, no i te pyszne, kwasne porzeczki...
Monica pisze…
Omlet w takiej wersji to elegancka odmiana od tradycyjnych omletów...wygląda iście królewsko :)
Kamila pisze…
Wspaniały, absolutnie wspaniały!
słodko-słona pisze…
Kaiserschmarren są pyszne! ALe z porzeczką jeszcze nie próbowałam. Koniecznie muszę to zmienić ;)
katiuszek pisze…
mmm lubie omlety ale za pozeczkami nie przepadam, ale zdjecia wygladaja niesamowicie smacznie ;)
pieczarka mySia pisze…
Ale cudo! :) slinka mi leci na cos takiego ;D piekne zdjecia :)

buziaki ;*
Majana pisze…
Jejku,jak fantastycznie wygląda!
Piękne zdjęcia, a omlet musi być pyszny, no i do tego jest z porzeczkami,które lubię:)
Usciski Majeczko:*
Usagi pisze…
Nie jadłam, ale wygląda tak niesamowicie w tej niebieskiej misce, że zjadłabym takie dwie :)
piegusek1976 pisze…
nie będę oryginalna powiem za Tobą-pycha:)
kabamaiga pisze…
Szkoda, że już po porzeczkach, ale chyba można z innymi owocami spróbować.
Whisper pisze…
Maju, świetna propozycja! Ja właściwie nie lubię czerwonej porzeczki, a może nie tyle nie lubię ile się jej boję. Jej kwaskowatości, która dla mnie jest nie do przełknięcia na surowo, a jeśli chodzi o porzeczkę z dodatkami to ... omijałam ją szerokim łukiem i zostawiałam na szarym końcu owocowej listy.
Trochę mnie z nim oswoiłas, dziękuję Ci za to ogromnie :*
skoraq cooks pisze…
Z przyjemnością zjadłabym takie cudo na śniadanie. Szkoda tylko, że porzeczek już u mnie nie ma:-(
MakeCooking pisze…
Piękne zdjęcia tych pyszności :)