Dorada faszerowana suszonymi pomidorami i rozmarynem.
Ryby nieodlacznie kojarza mi sie z latem i z urlopami w slonecznej Hiszpanii... Nie ma nic lepszego jak swieza ryba zjedzona w restauracji z widokiem na morze :) Do mojej kuchni tez zawitaly ryby. Przygotowalam ostatnio pieczona dorade faszerowana cebula, czosnkiem, suszonymi pomidorami w oliwie i rozmarynem. Byla pyszna i aromatyczna. Ja ze swojej strony dalabym jedynie mniej cebuli (za ktora wciaz niezbyt przepadam) a wiecej suszonych pomidorow ale to tylko moja propozycja. Farsz mozna komponowac sobie wg wlasnych upodoban. Rybe mozna podac z ryzem zabarwionym szafranem lub jak ja z dodatkiem bagietki z ziolowym maslem. Na letni obiad lub lekka kolacje na tarasie bedzie jak znalazl :) Goraco polecam :)
Dorada faszerowana suszonymi pomidorami i rozmarynem
*inspiracja: "Lisa" 8 (2011) (z moimi zmianami)
Skladniki na 4 porcje:
4 dorady, wypatroszone (po ok. 300 g kazda)
3 cebule
10 zabkow czosnku
100 g suszonych pomidorow w oliwie
6 galazek rozmarynu
2 czerwone papryczki chili
3 lyzki oliwy
2 lyzki soku z cytryny
sol morska
swiezo mielony pieprz
Piekarnik rozgrzac do temp. 180°C. Dorady oplukac, osuszyc papierowym recznikiem.
Cebule i czosnke obrac, drobno posiekac. Suszone pomidory w oliwie dobrze odsaczyc na sicie, drobno pokroic. Rozmaryn oplukac, osuszyc, oderwac listki od galazek. Papryczki chili przekroic wzdluz na pol, ususnac pestki, drobno posiekac.
Na patelni rozgrzac 1 lyzke oliwy, wrzucic wszystkie warzywa i rozmaryn, podsmazyc az cebula bedzie miekka. Wlac sok z cytryny, wymieszac. Przygotowanym farszem napelnic dorady, owinac je nicia kuchenna aby farsz nie wylecial podczas pieczenia. Natrzec ryby z wierzchu sola morska i pieprzem.
Na duzej patelni, ktora mozna wstawic do piekarnika, rozgrzac 2 lyzki oliwy. Smazyc ryby po 5 min. z kazdej strony. Nastepnie wstawic patelnie do nagrzanego piekarnika i piec ryby kolejne 15-20 min.
Upieczone dorady udekorowac galazkami rozmarynu. Podawac z ryzem z dodatkiem szafranu (ja podalam z dodatkiem bagietki z ziolowym maslem) i czastkami cytryny do skropienia ryby.
Komentarze
Dla mnie też nastał rybny czas.
Miłego poniedziałku.