Pasta diavolo - makaron z suszonymi pomidorami, boczkiem i chili.
Powrot zimy zaskoczyl chyba nas wszystkich. Przedwczoraj snieg padal u nas od rana do wieczora, nie robiac nawet malej przerwy :) Caly swiat znow pokryl sie bialym puchem. Wczoraj swiecilo piekne slonce ale mroz wciaz trzyma. I znow trzeba bylo wyciagnac z szafy wyprane i schowane juz tam "do nastepnego roku" szaliki, rekawiczki i czapki. Rozgrzewam sie wiec pysznym jedzeniem i czekam z utesknieniem na wiosne. Ostatnio przygotowalam diabelski makaron :) Diabelski, poniewaz byl mocno pikantny (ostrosc proponuje dostosowac do wlasnych upodoban). Sos do makaronu zostal przygotowany na na bazie susznych pomidorow marynowanych w oliwie, boczku i chili. Z dodatkiem czarnych oliwek. Calosc pyszna, sycaca i rozgrzewajaca. I w dodatku w pieknych, cieszacych oczy kolorach :) Polecam.
Pasta diavolo - makaron z suszonymi pomidorami, boczkiem i chili
Skladniki na 4 porcje:
100 g suszonych pomidorow w oliwie
250 g wedzonego boczku
1 zabek czosnku
2 czerwone papryczki chili
100 g czarnych oliwek, bez pestek
500 g makaronu (np. duze muszelki)
sol
375 ml bulionu (warzywnego lub drobiowego)
3 lyzki koncentratu pomidorowego
swiezo mielony pieprz
kilka listkow bazylii do dekoracji
Suszone pomidory osaczyc na sicie z nadmiaru oliwy. Nastepnie pokroic w mala kostke. Boczek rowniez pokroic w kostke. Czosnek obrac, papryczki chili przekroic na pol, usunac pestki. Czosnek, chili i 50 g czarnych oliwek drobno posiekac.
Makaron ugotowac w osolonej wodzie al dente wg przepisu na opakowaniu. Boczek podsmazyc w duzym garnku (lub na glebokiej patelni), dodac czosnek i chili, krotko razem podsmazyc. Wlac bulion, dodac posiekane suszone pomidory i gotowac wszytsko ok. 5 min. Dodac koncentrat pomidorowy i posiekane oliwki, wymieszac. Krotko podgrzac.
Ugotowany makaron odlac, przelozyc do garnka, dokladnie wymieszac z sosem. Wylozyc makaron na talerze, udekorowac pozostalymi oliwkami i listkami bazylii.
*inspiracja. "Lisa" 1 (2013)
Komentarze
u mnie tak samo.
Zima ,pełną gębą'.
A dzisiaj z rana było -9 st.mrozu!
Za to Twoja pasta cudowna i taka słoneczna.
Te niebieskie deski kojarzą mi się z wakacjami w Grecji.
Pysznie!
lubieessc.blogspot.com
kiedy za oknem tylko biel:)
Uwielbiam Twoje makarony! Sa zawsze pelne slonca. Lubię z suszonymi pomidorami w ostrej wersji ;)
Buziaki ;*
I u mnie zima, mam jej dość, chcę wiosnę.
Pozdrówki:)