Granola ze slonecznikiem, migdalami i cynamonem.


Przepis na te granole znalazlam w ksiazce Nigelli Lawson "Nigella ucztuje" (to tzw. "Granola Andy'ego"). Granola jest pelna dobroci :) Mozna w niej znalezc pestki slonecznika, migdaly, sezam, rodzynki (u mnie suszona zurawina), mielony imbir i cynamon, ktorego dalabym o wiele wiecej, jednak to tylko moje subiektywne odczucie. Nowym dodatkiem w tej granoli jest dla mnie mus jablkowy, ktory mieszamy razem ze wszystkimi skladnikami. Z ponizszego przepisu wychodza dwie duze blachy granoli (te z wyposazenia piekarnika). Ja przygotowalam granole tylko z polowy porcji. Wyszla pyszna, nawet moj synek wyjadal ja na sucho lyzka z miseczki :) Z dodatkiem jogurtu naturalnego i swiezych owocow, np. mandarynek, smakowala doskonale :) Polecam.


Granola ze slonecznikiem, migdalami i cynamonem
*inspiracja: N. Lawson "Nigella ucztuje"

Skladniki na 2,5 l:
450 g gorskich platkow owsianych
120 g luskanych pestek slonecznika
120 g bialego sezamu
175 g musu jablkowego
2 lyzeczki mielonego cynamonu
1 lyzeczka mielonego imbiru
4 lyzki plynnego miodu
120 ml syropu z brazowego ryzu (slodu ryzowego) albo zlocistego syropu melasowego (golden syrup)
100 g jasnego cukru trzcinowego
250 g migdalow
1 lyzeczka soli
2 lyzki oleju slonecznikowego
300 g rodzynek (lub suszonej zurawiny)

Piekarnik rozgrzac do temp. 170°C. W duzej misce wymieszac wszystkie skladniki oprocz rodzynek (lub zurawiny). Mozna to zrobic za pomoca lyzki lub zaokraglonych lopatek.

Rozlozyc granole na dwoch duzych blachach z wyposazenia piekarnika i piec w nagrzanym piekarniku przez ok. 30-40 min., co jakis czas mieszajac i rozkladajac rownomiernie na blasze. Granola ma sie zrumienic, nie prazac sie zbyt mocno w niektorych miejscach.

Po upieczeniu odstawic granole, zeby wystygla, a potem wymieszac z rodzynkami (lub zurawina). Przechowywac w hermetycznym pojemniku.

Uwagi: granole mozna tez przygotowac z dodatkiem kakao i orzechow ziemnych: migdaly zastepujemy 300 g orzechow ziemnych bez lupinek i dodajemy 25 g dobrego kakao; kakao mieszamy starannie z platkami owsianymi, pestkami slonecznika i sezamem, zeby dobrze sie rozprowadzilo zanim dodamy pozostale skadniki (do wersji kakaowej nie dodajemy rodzynek!)


Komentarze

Wiewióra pisze…
choć mam tę książkę jakoś granoli nie zauważyłam :/ a wygląda cudownie i pewnie tak smakuje :)
Slodkababeczkaks pisze…
Przepiękne zdjęcia :)
ANIA pisze…
Uwielbiam granolę, jakoś tak się dzieje że w tajemniczy sposób znika ze słoika w szybkim tempie :)
Zuzanna Ploch pisze…
Ta granola musi być pyszna :) nie przepadam za rodzynkami więc wybrałabym suszoną żurawinę, która jest fajnie kwaśna.
Foodmania pisze…
aż zapachniało mi tym cynamonem :)
Kinga pisze…
Wygląda bardzo smaczni! :)
Picante Jalapeno pisze…
O tak! takie śniadanie to bym sobie życzył nawet codziennie ;-)
Majana pisze…
Boska jest. Taka domowa nie ma sobie równych.
Pozdrawiam Cię serdecznie Majeczko :)
Anonimowy pisze…
Wygląda zachęcająco. Nie pamiętałam tego przepisu.
Pozdrawiam

Zapraszam http://slodkieokruszki.blox.pl
kusicie z zewsząd tą domową granolą, musze wreszcie zrobić ją i ja!
Pianka pisze…
Pyszna alternatywa dla płatków z mlekiem na śniadanie...przy tym wyglądają mało syto i banalnie :) I lepiej przygotować takie coś niż kupować gotowe słodkie muesli w sklepie, tam za dużo cukrów dają.