Kremowa zupa kalafiorowa z chrupiaca pancetta.


Jesien rozgoscila sie u nas na dobre. Ze swoim pieknym sloncem, pochmurnym niebem i deszczami. O dziwo nie tesknie za latem... Lubie kazda pore roku bo kazda ma w sobie cos czarujacego. Kocham jesien za spadajace kasztany, kolorowe liscie, mgly nad polami i...zupy :) Nie ma to jak talerz zupy po spacerze w chlodny dzien. I to zupy nie byle jakiej :) Pysznej, kremowej zupy kalafiorowej, z chrupiacym boczkiem. Gotowanej na mleku, z dodatkiem creme fraiche. Goraco polecam bo zupa jest naprawde rewelacyjna :)


Kremowa zupa kalafiorowa z chrupiaca pancetta
*inspiracja: Melanie Martin "Suppen und Eintöpfe"

Skladniki na 4-6 porcji:
1 kalafior
6 plasterkow pancetty (lub boczku)
2 szalotki
1 l mleka
150 g creme fraiche
20 g mala
sol morska
swiezo mielony czarny pieprz

Piekarnik rozgrzac do 180°C. Blache wylozyc papierem do pieczenia, ulozyc plasterki pancetty (lub boczku). Piec przez ok. 10 min. na zlotobrazowo, wystudzic*

Kalafior podzielic na rozyczki, umyc, osaczyc na sicie. Szalotki obrac, drobno posiekac. W garnku rozgrzac maslo, podsmazyc szalotki ze szczypta soli. Dodac kalafior, wlac mleko. Przyprawic do smaku sola i pieprzem. Zagotowac i gotowac bez przykrycia przez ok. 20 min. az kalafior bedzie miekki.

Zdjac garnek z ognia, dodac creme fraiche. Zmikoswac na gladko za pomoca blendra. Rozlac zupe na talerze, podawac na cieplo z kawalkami pancetty**


* nalezy uwazac piekac boczek, poniewaz latwo moze sie spalic (ja podsmazylam boczek na chrupiacao na patelni bez tluszczu)
** do zupy mozna tez przygotowac chrupiace grzanki z chleba na zakwasie

Komentarze

Unknown pisze…
Wygląda bajecznie :)
Olimpia Davies pisze…
a właśnie dzisiaj kupiłam kalafiora:-) i już wiem jak go wykorzystam:-). Zupa wygląda mega smacznie:-)
Beata pisze…
Świetna zupa i śliczne talerzyki :)
Łucja pisze…
pyszna zupka i zdjęcia piękne - bardzo apetyczne !
skoraq cooks pisze…
Masz rację, tak podana zupa po prostu musi być rewelacyjna :-)
unamujer pisze…
Świetny przepis i śliczne talerze :-)
Mogę wiedzieć gdzie je kupiłaś?

Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka pisze…
Kalafiorowa, to ulubiona zupa mojej córki, dlatego często robię i na różne sposoby, Twoja propozycja jest kolejną do wypróbowania w tym tygodniu - pysznie się prezentuje, że o talerzach nie wspomnę ;) Pozdrawiam
ANIA pisze…
Maju zupa prezentuje się rewelacyjnie, aż się chce jeść :) U mnie na gazie właśnie pyrka kurkowa :) Pozdrawiam serdecznie :)
Zuzanna Ploch pisze…
Mmmm.. zjadłabym taką zupkę! A najbardziej kusi mnie ta chrupiąca pancetta:)
Majko, o tak, taka zupa po jesiennym spacerze to jest to!
majka pisze…
Dzieki ;)
majka pisze…
Ciesze sie Olimpio :) Daj znac czy smakowala. Moj maz nie poznal w ogole z czego jest ta zupa a byl zachwycony jej smakiem :)
majka pisze…
Dziekuje Lucjo :)
majka pisze…
Dziekuje. Talerzyki mi tez sie podobaja :)
majka pisze…
Byla, oj byla ;)
majka pisze…
Dziekuje. Talerze kupilam na targu staroci :)
Pozdrowienia.
majka pisze…
Ciesze sie bardzo :) Mam nadzieje, ze corce bedzie smakowac :)

Dziekuje i pozdrawiam.
majka pisze…
Dziekuje :) Kurkowa? Poprosze talerzyk tej pysznej zupy :)

Pozdrowionka.
majka pisze…
W takim razie zapraszam na zupe ;) Z pancetta smakuje jeszcze lepiej :)
majka pisze…
Moja krew! :) Zreszta ja moge jesc takie zupy codziennie, nawet bez spaceru :)
zjedz_mnie pisze…
Przy takiej zupie, to można nawet z lekka polubić tę jesień, ale co jak zupa się skończy :)
ugotujmyto.pl pisze…
Musiałą obłędnie smakować!
Bea pisze…
Nie tylko zupa, ale i talerze przesliczne! :)
Ja tez kocham jesien na straganach; brakowac bedzie mi tylko ciepla, wychodzenia z domu rano w samym Tshircie, chodzenia w sandalkach... Ale to nic, lato przeciez znow do nas wroci :))
Pozdrawiam serdecznie Majko i milego tygodnia zycze!