Nalesniki z mozzarella i pomidorami



Nie pamietam juz od czego zaczela sie moja pasja kolekcjonowania przepisow kulinarnych ale trwa juz ona dobre kilka lat. Na poczatku namietnie wyszukiwalam przepisy w gazetach, wycinalam je i wklejelam do "duzych" zeszytow :) Pozniej juz tylko wpinalam je do segregatorow. A jeszcze pozniej zaczelam kupowac ksiazki kulinarne i tak trwa to do dzisiejszego dnia. 

Przepis ten pochodzi wlasnie z jednego z moich "wiekowych" zeszytow. Wyszperalam go szukajac interesjacych przepisow na nalesniki. Nalesniki z mozzarella i pomidorami sa naprawde pyszne i szybkie do przygotowania. Cos a la salatka caprese w oryginalnej wersji :) Jedyny mankament to to, ze rwa sie podczas przewracania na patelni. 

Skladniki na 4 porcje:

Ciasto:
100 g maki
2 jajka
125 ml mleka
125 ml wody
szczypta soli

Nadzienie:
4 pomidory (ok. 400 g)
200 g sera mozzarella
1/2 peczka bazylii
sol
pieprz

Ponadto:
4 lyzeczki octu winnego
4 lyzki oliwy do smazenia

Wszystkie skladniki ciasta wymieszac. Pomidory oplukac, usunac szypulki. Pokroic w plasterki, posypac sola i pieprzem. Ser pokroic w niezbyt cienkie plastry. Bazylie oplukac, osuszyc, oberwac listki.

Na patelni rozgrzac na silnym ogniu lyzke oliwy. Usmazyc po kolei cztery nalesniki ukladajac na kazdym pokrojony w plastry pomidor. Odwrocic na druga strone. Gdy nalesnik sie zrumieni, odwrocic jeszcze raz, tak by pomidory znow znalazly sie na wierzchu. 

Pod koniec smazenia przykryc pomidory plasterkami sera, nakryc patelnie pokrywka i smazyc jeszcze chwile, az ser sie roztopi.

Przed podaniem kazdy nalesnik posypac listkami bazylii i skropic lyzeczka octu winnego. Oproszyc sola i pieprzem.



Komentarze

marilyn pisze…
ostatnio kiedy robiłam naleśniki z serkiem i truskawkami, kilka zostało i ulokowałam je w lodówce. Następnego dnia z braku pomysłu na obiad, włożyłam do każdego plasterek mozarelli, pomidora i przysypałam ziołami ;) wyszło mi coś podobnego do Twoich tylko w ramach "zjadania resztek z lodówki" ;) Twoje wyglądają pysznie chociaż moje też uważam, że niezłe były, pozdrawiam ;)
brzmią pysznie, uwielbiam roztopioną mozzarellę
a moze by zmienić ciasto by sie nie rwały?
kasiaaaa24 pisze…
Super pomysł. Chetnie bym sprobowala :)
szarlotek pisze…
Przepięknie rozpłynęła się ta mozzarella na drugim zdjęciu.Bazylia, pomidorek i to załamanie światła powoduje że czuję jak pachnie i robię się głodna:)
majka pisze…
marilyn - nalesniki z mozzarella i pomidorami zawsze musza byc dobre :) pozdrawiam

aga-aa - tez myslalam o zmianie ciasta ale bylam taka glodna, ze nie mialam juz ochoty na eksperymenty :) w wolnej chwili chetnie pokombinuje :)

kasiaaaa24 - dziekuje i zapraszam :)

szarlotek - witaj na moim blogu i dziekuje :)
Edyta pisze…
Ładnie się prezentują i na pewno były pyszne!
Anonimowy pisze…
Naleśniki bomba. Ja użyłam suszonych pomidorów i wyszlo przepysznie. Miałam tylko problem z przewracaniem ich z ulozonymi pomidorami na górze, nie wychodzi tak idealnie jak na zdjęciu